Olympique Lyon pokonany po dwóch miesiącach. AS Monaco uciekł na boisku i w tabeli

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu od lewej:  Malo Gusto i Caio Henrique
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu od lewej: Malo Gusto i Caio Henrique
zdjęcie autora artykułu

66 dni trwała seria piłkarzy Olympique Lyon bez porażki. W sobotni wieczór w stolicy Księstwa Monako ta seria dobiegła końca. Na stadionie Ludwika II zespół Petera Bosza przegrał z AS Monaco 0:2.

Na papierze ładnie prezentuje się statystyka "ośmiu meczów bez porażki" liończyków, ale trzeba tu podkreślić, że złożyło się na nią początkowo aż pięć remisów z rzędu. Jednak w ostatni weekend olimpijczycy pokonali Marsylię 2:1, co można było traktować jako sygnał podrywający do walki o przynajmniej miejsce w czwórce.

Kolejnym meczem w tej pogoni było starcie wyjazdowe z grającym ostatnio w kratkę AS Monaco, które także ma aspiracje przynajmniej na tym samym poziomie, choć dystans do czołowej trójki - PSG, OM i Nicei - jest jeszcze dość duży.

Piłkarze trenera Philippe'a Clementa bardzo szybko chcieli pokazać, że zależy im na gonitwie za podium i już po kilkudziesięciu sekundach gry prowadzili. Świetne zagranie Wissama Ben Yeddera wykorzystał Jean Lucas i gospodarze mieli już nie tylko "kontrolę", ale i "przewagę".

ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat

Powiększyli ją na trzy minuty przed upływem drugiego kwadransa gry, kiedy Sofiane Diop znalazł podaniem Ben Yeddera, a ten pokonał Anthony'ego Lopesa. Była to jedna z odpowiedzi miejscowych na liczne próby graczy OL, które jednak nie znajdowały drogi do bramki.

W drugiej części gry goście mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, a ekipa z Monako ograniczała się tylko do kontrataków, lecz wynik nie uległ już zmianie. W ten sposób Czerwono-Biali przeskoczyli drużynę z Lyonu w tabeli i - przynajmniej na razie - zajmują czwartą pozycję.

Warto wspomnieć, że w pierwszym sobotnim meczu ostatni w tabeli Ligue 1 piłkarze AS Saint-Etienne sprawili kibicom miłą niespodziankę, bo choć od 11. minuty przegrywali z Montpellier HSC 0:1, to w ostatnich dziesięciu minutach gry zapakowali rywalom trzy bramki i zgarnęli trzy oczka i przywrócili nadzieje na utrzymanie w elicie.

AS Monaco - Olympique Lyon 2:0 (2:0) 1:0 - Jean Lucas 2' 2:0 - Wissam Ben Yedder 27'

AS Saint-Etienne - Montpellier HSC 3:1 (0:1) 0:1 - Elye Wahi 11' 1:1 - Romain Hamouma 82' 2:1 - Arnaud Nordin 90' 3:1 - Wahbi Khazri 90+2'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
26
8
4
90:36
86
2
38
21
8
9
63:38
71
3
38
20
9
9
65:40
69
4
38
20
6
12
82:40
66
5
38
20
7
11
52:36
66
6
38
17
12
9
60:43
63
7
38
17
11
10
62:48
62
8
38
17
11
10
66:51
61
9
38
15
10
13
55:48
55
10
38
14
13
11
48:48
55
11
38
13
9
16
49:57
48
12
38
11
13
14
43:44
46
13
38
12
7
19
49:61
43
14
38
10
11
17
44:55
41
15
38
9
11
18
37:53
38
16
38
8
12
18
35:63
36
17
38
9
9
20
38:69
36
18
38
7
11
20
42:77
32
19
38
6
13
19
35:69
31
20
38
6
13
19
52:91
31

 Czytaj też: Wow! Szaleństwo Arkadiusza Milika. To był jego wielki wieczór!

Źródło artykułu: