Saga z udziałem Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem trwała od kilku miesięcy. Gabończyk w grudniu został skreślony przez trenera Mikela Artetę i stracił miejsce w składzie. Było pewne, że prędzej czy później 32-latek będzie musiał zmienić pracodawcę.
Najwięcej mówiło się, że Gabończyk trafi do FC Barcelona. Napastnik pojawił się nawet w poniedziałek w Katalonii, aby negocjować kontrakt. Przez cały dzień nie pojawiła się jednak informacja o transakcji, a okno transferowe w wielu ligach w Europie zamknęło się właśnie w poniedziałek.
Wieczorem w mediach pojawiły się jednak zdjęcia zadowolonych i trzymających kciuki w górze członków zarządu, w tym prezesa Barcelony Joana Laporty. Hiszpańskie media są zgodne, że Aubameyang ostatecznie podpisał kontrakt z Barceloną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie
Nie będzie to jednak wypożyczenie, a transfer definitywny, gdyż Gabończyk rozwiązał kontrakt z Arsenalem. Wtedy do Barcelony trafi jako wolny zawodnik.
Oficjalna prezentacja zawodnika powinna nastąpić we wtorek. Pierre-Emerick Aubameyang trafił do Arsenalu w 2018 roku za 63,5 milionów euro. W tym sezonie rozegrał 14 meczów w Premier Leauge, w których strzelił cztery gole.
Katalończycy najpierw zakontraktowali Daniego Alvesa i ściągnęli Ferrana Torresa z Manchesteru City za 55 milionów euro. Kilka dni temu wypożyczyli Adama Traore z Wolverhampton, a wisienką na torcie ma być Aubameyang.
Zobacz także:
Michał Listkiewicz: Niewiele brakowało, a opłakiwałbym śmierć dziecka!
Wielki powrót do Poznania. Utalentowany wychowanek wraca z Niemiec do Lecha!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)