Borek o zamieszaniu wokół selekcjonera. "Kompletnie tego nie rozumiem"

YouTube / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Mateusz Borek
YouTube / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: Mateusz Borek

31 stycznia ogłoszone zostanie nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Zamieszanie z wyborem trenera dosadnie w rozmowie z TVP Sport skomentował Mateusz Borek. - Nie jestem rzecznikiem Nawałki - zapewnił ponadto.

Wszystko wskazuje na to, że to jednak Adam Nawałka zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski. Według informacji TVP Sport maleją szanse na zatrudnienie Andrija Szewczenki, który był faworytem Cezarego Kuleszy.

"Przegląd Sportowy" przekazał, że Nawałka zarabiał będzie 200 tys. złotych miesięcznie. Umowa obowiązywać ma do końca 2022 roku z możliwością przedłużenia.

Nawałka bliski kadry był już wcześniej, ale wtedy pojawiły się informacje o zainteresowaniu Andrijem Szewczenką. Zamieszanie związane z zatrudnieniem selekcjonera skomentował Mateusz Borek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie

- Jeśli ktoś chciałby wykorzystywać byłego selekcjonera do tego, aby rozgrywać jakieś swoje szachy i zatrudniać innego trenera, to ja kompletnie tego nie rozumiem - powiedział Borek w rozmowie z TVP Sport.

- Mówimy o byłym reprezentancie Polski i trenerze, który doszedł do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Nie jestem rzecznikiem Nawałki, co próbuje mi wmówić kilku kolegów z branży - dodał dziennikarz.

Podkreślił ponadto, że niezależnie od tego, kto zostanie selekcjonerem, zawodnicy i tak będą walczyć o zwycięstwo, aby pojechał na mundial w Katarze. - Jestem bardzo ciekawy, kogo prezes Kulesza wybierze - zakończył.

Nazwisko nowego trenera ogłoszone ma zostać 31 stycznia. 24 marca z kolei odbędzie się półfinał baraży. Polska zagra na wyjedzie z Rosją.

Czytaj także:
Dlaczego nie grają najlepsze ligi w Europie? Oto wyjaśnienie
Prawdziwa fortuna. Tyle PZPN ma płacić Nawałce

Źródło artykułu: