W poniedziałek zwolniony z Zagłębia Lubin został trener Marcin Włodarski. "Miedziowi" są w bardzo trudnej sytuacji i wydaje się, że do końca sezonu będą rozpaczliwie walczyć o utrzymanie.
Działacze podjęli drastyczną decyzję, ale nie mogło być inaczej. Zagłębie pod wodzą Włodarskiego wyglądało po prostu fatalnie - od wygranych derbów ze Śląskiem bilans tego zespołu to jedno zwycięstwo (z Puszczą Niepołomice), remis i aż dziewięć porażek.
A skoro zwalniają, to znaczy, że będą zatrudniać. W tzw. przestrzeni medialnej pojawiły się różne nazwiska, m.in. Jerzy Brzęczek, Jacek Magiera, Piotr Stokowiec i Szymon Grabowski, ale żaden z nich nie był na pierwszym miejscu listy życzeń.
Pole position należy bowiem do Czesława Michniewicza, o czym poinformował portal "Piłka Nożna".
Wspomniane źródło dodaje, że Zagłębie prowadzi z Michniewiczem zaawansowane rozmowy, a ostateczna decyzja ma zapaść w najbliższych dniach.
Gdyby strony doszły to porozumienia, to Michniewicz wróciłby do klubu, z którym w sezonie 2006/07 zdobył mistrzostwo Polski.
Były selekcjoner polskiej reprezentacji pozostaje bez pracy od 15 października ubiegłego roku, gdy został zwolniony z marokańskiego AS FAR Rabat.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!