Występ Wojciecha Szczęsnego od początku nie był zagrożony. Jego miejsce w bramce Juventus FC jest pewne. Zupełnie inaczej wyglądała sprawa Piotra Zielińskiego, bynajmniej nie z powodu poziomu sportowego.
Pomocnik SSC Napoli przed konfrontacją z Juventusem został wysłany na kwarantannę! Przedstawiciele klubu zdecydowali się jednak na wystawienie go do gry po konsultacji z medykami oraz prawnikami.
Jak wypadli reprezentanci Polski? Przedstawiciele włoskich mediów są zgodni - Szczęsny nie zawinił przy bramce strzelonej w 23. minucie przez Driesa Mertensa. Nasz bramkarz zrobił co mógł, musnął piłkę palcami i... Gdyby nie to, być może szansę na wybicie futbolówki miałby Matthijs de Ligt.
ZOBACZ WIDEO: Co oni zrobili?! Takiego rzutu wolnego jeszcze nie było
"Dotyka piłkę na tyle pechowo, że De Ligt nie dał rady wybić jej z linii" - pisze calciomercato.com przyznając bramkarzowi "Juve" notę "6". Dokładnie na tyle samo oceniono grę Zielińskiego. "Nie wyglądał najlepiej, ale jest fundamentalny między liniami" - napisano w komentarzu.
Włoski Eurosport przyznał, że Szczęsny był "niewinny straconej bramki" i przy jego nazwisku dopisał notę "6". Nieco niżej, bo na "5,5" oceniono "mało wyrazistego" Zielińskiego. Serwis goal.com pomocnika Napoli nazwał z kolei "potworem umiejętności pomiędzy liniami, który zawsze wie co zrobić". Tutaj obaj Biało-Czerwoni zapracowali na ocenę "6,5".
Tuttomercatoweb.com zauważyło z kolei dobrą interwencją Szczęsnego po strzale właśnie Zielińskiego. Pisze też o palcach naszego bramkarza, które zmyliły De Ligta przy golu dla gości. Ocena to "6,5".
Serwis Sofascore.com z kolei występ naszego reprezentacyjnego goalkeepera ocenił na "6,7", z kolei Zielińskiego na "6,6".
Zobacz także:
Jose Mourinho wrócił do Mediolanu. AS Roma zaskoczona w hicie
Hitowy transfer na horyzoncie. PSG i Bayern rozważają ściągnięcie Francuza