To byłaby sensacja. Były reprezentant Polski chce powrotu do kadry

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

Paulo Sousa wkrótce oficjalnie zakończy pracę jako selekcjoner reprezentacji Polski. Wciąż nie wiadomo, kto będzie jego następcą. Andrzej Juskowiak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" stwierdził, że PZPN powinien postawić na Jerzego Brzęczka.

W styczniu były już prezes PZPN Zbigniew Boniek zaskoczył kibiców decyzją o zwolnieniu Jerzego Brzęczka ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Jego miejsce zajął Paulo Sousa, pod wodzą którego kadra miała dokonać jakościowego skoku w grze i osiągnąć sukces na Euro 2020 oraz w eliminacjach MŚ 2022.

Podczas mistrzostw Europy Polacy zawiedli, nie wygrywając żadnego meczu. Odpadli po fazie grupowej, będąc jedną z najsłabszych drużyn turnieju. Mimo to Sousa zachował stanowisko. W eliminacjach MŚ 2022 Polska zajęła drugie miejsce i w marcu zagra w barażach.

W obliczu decyzji Sousy o związaniu się umową z Flamengo Rio de Janeiro, nie wiadomo, kto poprowadzi zespół w barażowym turnieju. Na transferowej giełdzie pojawiło się wiele nazwisk. Pod uwagę brany był nawet powrót na stanowisko selekcjonera Adama Nawałki.

ZOBACZ WIDEO: "Piłkarze czują się oszukani". Były reprezentant grzmi po zachowaniu Paulo Sousy

Tego zresztą chcieli też kibice, czego potwierdzeniem są wyniki ankiety WP SportoweFakty, gdzie na Nawałkę głos oddało 65 proc. czytelników. Andrzej Juskowiak zaproponował jednak inne rozwiązanie, którego nikt nie brał wcześniej pod uwagę.

- Doceniam wkład Adama Nawałki w sukcesy reprezentacji, ale od tego czasu minęło już kilka lat. Od wiosny 2019 roku nie pracował z żadną drużyną. Nie twierdzę, że jest złym kandydatem, lecz uważam, że lepszym jest Jerzy Brzęczek - powiedział Juskowiak.

Skąd taka propozycja? Juskowiak twierdzi, że Brzęczek zrealizował postawione przed nim cele, a do tego wywalczył awans na Euro 2020. Uważa on, że nowy prezes może "bez żadnych oporów mógłby zaproponować Brzęczkowi powrót do kadry, przynajmniej na najbliższe trzy miesiące".

Jak ustaliliśmy, Brzęczek do niedawna przymierzany był do pracy w Jagiellonii Białystok, co wykluczyłoby jego powrót na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski.

Juskowiaka nie zaskoczyło w żaden sposób zachowanie Sousy. Wspomniał sytuację ze swojej kariery, gdy Portugalczyk zamienił Benficę na Sporting. Jego zdaniem Sousa chciał zadbać o swoją przyszłość.

- Widocznie uznał, że to jest dobry moment na rozstanie, choć wiedział, jaką to wywoła w Polsce burzę. Nie wykluczam, że nawet na nią liczył. Jeżeli zależało mu na rozwiązaniu kontraktu, a w umowie nie ma paragrafu, który łatwo by mu to umożliwiał, mogło mu zależeć na nagłośnieniu sprawy w mediach i doprowadzeniu do sytuacji, w której jego dalsza praca w polskiej kadrze będzie w praktyce niemożliwa - dodał.

Czytaj także:
Wiadomo, co zrobi PZPN ws. Sousy. Plan jest prosty
Znamy datę prezentacji Sousy. Zaskakująco szybko!

Źródło artykułu: