Menedżer zabrał głos ws. odejścia Sousy z reprezentacji Polski. Te słowa rzucają nowe światło

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa

W wigilijny wieczór - jak grom z jasnego nieba - padła wiadomość, że Paulo Sousa już w najbliższy poniedziałek (27 grudnia) podpisze umowę z brazylijskim Internacional Porto Alegre. "Brazylijska prasa jest szalona" - skomentował agent Portugalczyka.

Brazylijczycy są pewni swego: Paulo Sousa ma zostać nowym trenerem Internacionalu Porto Alegre (informowaliśmy o tym TUTAJ >>). Dziennikarz Vagner Martins przekazał, że ma do tego dojść już w najbliższy, poświąteczny (27.12.) poniedziałek. Jego kolega po fachu - Rodrigo Oliveira z Radio Gaucha - dodał, że wciąż aktualny selekcjoner reprezentacji Polski ma lot do Brazylii w niedzielę, w drugi dzień świąt.

Czy tak się stanie? Nie ma pewności. Sam Sousa nie zabrał oficjalnie głosu (przekazał na razie jedynie świąteczne życzenia). Tomaszowi Włodarczykowi z serwisu meczyki.pl udało się skontaktować natomiast z agentem portugalskiego szkoleniowca - Hugo Cajudą. Co usłyszał?

- Brazylijska prasa jest szalona. Nic się nie dzieje. Są Święta. Nie możemy komentować każdej plotki łączącej trenera z jakimś klubem - w taki sposób Włodarczyk przekazał na Twitterze reakcję menedżera Sousy.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Czy to oznacza, że brazylijskie media się mylą? A może agent robi dobrą minę do złej gry? Dowiemy się zapewne w najbliższych dniach.

Przypomnijmy, że zamieszanie związane z podpisanie kontraktu w lidze brazylijskiej przez selekcjonera reprezentacji Polski trwa już kilka dni. Najpierw Brazylijczycy mówili o legendarnym klubie Flamengo Rio de Janeiro, teraz o ekipie z Porto Alegre. Flamengo zajęło w sezonie 2021 drugie miejsce w lidze brazylijskiej. Internacional? Dwunaste. Na 20 zespołów, które występowały w tej najwyższej klasie rozgrywkowej.

Trzeba również podkreślić, że zamieszanie wokół Sousy bierze się stąd, iż Portugalczyk ma nadal ważny kontrakt z PZPN i w marcu ma poprowadzić polską reprezentację w barażach o awans do MŚ 2022 w Katarze. W pierwszym meczu spotykamy się z Rosją. W przypadku wygranej o wyjazd na mundial zmierzymy się z wygranym z meczu Szwecja-Czechy.

Czytaj także: "To dla mnie nieetyczne". Jan Tomaszewski mówi, co zrobić z Sousą >>

Źródło artykułu: