W niedzielę Górnik Zabrze przeszkodził Pogoni Szczecin, która mogła zrównać się punktami z liderem PKO Ekstraklasy. Obie drużyny musiały zadowolić się remisem 2:2. Po 18 seriach gier zespół Jana Urbana znajduje się na ósmym miejscu w tabeli.
Lukas Podolski rozegrał 84 minuty i nie krył zadowolenia z wyniku. Filar Górnika udzielił wypowiedzi przed kamerami Canal+ Sport. - Myślę, że mecz był bardzo dobry. Byliśmy trochę lepsi, druga połowa była wyrównana. Ten punkt jest dobry dla nas i dla nich też - przekonywał.
36-latek ma przebłyski wielkiej formy - zdobył trzy bramki w czterech ostatnich spotkaniach ligowych. Podolski zdradził, że ma problemy zdrowotne. - Łydka mnie boli. Nie martwię się, ale mam to już od paru tygodni - mówił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w domu Messiego. Synowie idą w ślady gwiazdy
Trener Urban w meczu z Rakowem Częstochowa (15 grudnia) nie skorzysta z utytułowanego piłkarza, który przekroczył limit żółtych kartek. Przed końcem 2021 roku Górnik zmierzy się jeszcze z Lechem Poznań (19 grudnia) .
- Zawsze jesteśmy zadowoleni, gdy gramy u siebie. Nie możemy zapominać, skąd pochodzimy. Już parę razy mówiłem, że nie mamy takiego budżetu, jak Pogoń, Lech lub Raków. Z tego co widzę w ostatnich tygodniach, to super to wygląda. Zostały nam jeszcze dwa mecze, chcemy je też wygrać i wtedy zakończymy rundę - dodał.
W 50. minucie Podolski miał dobrą okazję, lecz oddał piłkę Bartoszowi Nowakowi. - Czasami tak jest w meczu. Zawsze się mówi, że mogłeś strzelić lub coś zrobić. Miałem to w głowie i chciałem podać. W piłce decydują sekundy. W ostatnim meczu strzeliłem, teraz podałem i nie wyszło, ale na koniec mamy ten punkt. Jesteśmy zadowoleni. Zagraliśmy dobry mecz i pokazaliśmy, że Górnik potrafi walczyć i grać w piłkę - podsumował.
Czytaj także:
Co tam się wydarzyło! Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy
Znany trener chce przejąć Legię! Stawia jeden warunek