Szokujące sceny na Wembley, które miały miejsce przed rozpoczęciem finału Euro 2020 (2021) Włochy - Anglia (1:1 po 90 minutach i dogrywce, 3:2 dla Włochów w serii rzutów karnych), zbulwersowały opinię publiczną w całej Europie. Kibicowska dzicz sforsowała wejścia dla niepełnosprawnych, a stewardzi nie byli w stanie jej zatrzymać (więcej TUTAJ).
"Bez biletów, pijani i odurzeni bandyci mogli spowodować śmierć wielu ludzi, kiedy szturmowali Wembley przed finałem Euro 2020. Przerażające sceny chaosu na stadionie doprowadziły do dnia narodowej hańby" - napisała w swoim raporcie nt. lipcowych wydarzeń na Wembley Louise Casey, Członek Izby Lordów (cytat za bbc.com).
W swoim dokumencie 56-letnia Casey podkreśliła, że na londyńskim obiekcie doszło do "zbiorowej porażki" wszystkich odpowiedzialnych za organizację mistrzostw.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski opuścił konferencję prasową na gali Złotej Piłki. Zdradzamy dlaczego!
"Groźby, agresja, rzucanie petardami a nawet kałem, przesadna konsumpcja alkoholu i kokainy - to wszystko tylko pomogło w podgrzaniu i tak już gorącej atmosfery. Osoby odpowiedzialne za porządek na Wembley były bezradne wobec konfrontacji z najbardziej agresywną grupą, jaką kiedykolwiek widzieli" - czytamy w raporcie.
Metropolitan Police do tej pory dokonała 51 aresztowań związanych z finałem Euro 2020, z których 26 dokonano jeszcze na stadionie. Śledztwo jest w toku.
"Jesteśmy naprawdę szczęśliwcami, że na Wembley nie ucierpiało zbyt dużo osób, ale musimy podjąć stanowcze działania przeciwko tym ludziom, którzy uważają, że mecz piłki nożnej jest pretekstem do takiego zachowania" - zaapelowała autorka raportu nt. wydarzeń na Wembley z 11 lipca.
Zobacz:
Przez to Anglicy przegrali finał Euro 2020? Czarnoskórzy piłkarze odczuwają większą presję