Zgodnie z przewidywaniami bukmacherów Lionel Messi zwyciężył w tegorocznym plebiscycie Złota Piłka. Argentyńczyk nieznacznie wyprzedził w głosowaniu Roberta Lewandowskiego.
Po paryskiej gali nie brakowało głosów, że to reprezentant Polski powinien zwyciężyć. Na pocieszenie zostało mu drugie miejsce oraz nagroda dla najlepszego napastnika na świecie.
Tym samym Messi umocnił się na prowadzeniu pod względem zdobytych Złotych Piłek. Ma na swoim koncie ich już aż siedem - o dwie więcej niż Cristiano Ronaldo. Przypomnijmy, że Messi poprzednio zwyciężał w latach 2009-2012, 2015 oraz 2019.
Dwa dni po gali ujawniono, co stanie się ze Złotą Piłką Lionela Messiego. Hiszpańskie radio Cadena SER poinformowało, że trofeum trafi do muzeum klubowego Barcelony.
W tym miejscu znajduje się także pozostałych sześć Złotych Piłek zdobytych przez Messiego.
- To niesamowite być tutaj, w ostatnich latach przecież była niepewność, co się będzie ze mną działo, czy nie zakończę kariery. Dotarłem jednak tutaj i jestem bardzo szczęśliwy - mówił Argentyńczyk podczas odbierania nagrody.
| @samuelmarsden [] tells me that FC Barcelona are indeed ‘planning/hoping’ on adding Lionel Messi's 7th Ballon d'Or in the club's museum.
— Managing Barça (@ManagingBarca) November 30, 2021
Czytaj także:
- Tak Lewandowski zareagował na brak Złotej Piłki. Niemcy ujawniają
- Długo się nie zastanawiał. Gwiazdor skomentował Złotą Piłkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!