Coraz więcej źródeł z Hiszpanii przekazuje, że to już koniec. Kariera Sergio Aguero niestety ma zostać brutalnie zakończona.
Najpierw "Catalunya Radio" - przed tygodniem - podało, że to "bardzo realny scenariusz". Teraz Gerard Romero poszedł jeszcze dalej. Przyznał, że decyzja już zapadła.
"Kun Aguero odchodzi na emeryturę. Problemy z sercem zmuszają go do porzucenia futbolu. W przyszłym tygodniu zaplanowana jest konferencja prasowa, na której zostanie ogłoszone jego wycofanie się" - napisał w mediach społecznościowych.
Jeżeli to faktycznie się potwierdzi, będzie to kolejna fatalna wiadomość dla FC Barcelony. Warto dodać, że "Duma Katalonii" ściągnęła Aguero z Manchesteru City, gdzie w ostatnich 10 latach zdobył dla tego klubu 260 goli.
W przedsezonowych założeniach władz "Barcy" miał stworzyć zabójczy duet ze swoim rodakiem, Lionelem Messim. Jak wiadomo, ten jednak nie doszedł do porozumienia ws. nowej umowy i odszedł do Paris Saint-Germain. Teraz "Duma Katalonii" może stracić drugiego z tego "wymarzonego duetu".
Przypomnijmy, że dramat Aguero zaczął się 30 października, kiedy to nagle upadł na murawę podczas meczu dwunastej kolejki Primera Division przeciwko Deportivo Alaves.
33-latek potrzebował pomocy medycznej i został przetransportowany do szpitala. Zdiagnozowano u niego problemy kardiologiczne - wszystko wskazuje na tachykardię (przyspieszenie rytmu serca do ponad 100 uderzeń na minutę).
Zobacz także:
Kłopoty zawodnika Barcelony. Jego przerwa od gry znów się przedłuży
Transfer Erlinga Haalanda do Barcelony? "Nie jest to niemożliwe"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes