W sobotę Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Union Berlin 5:2. Julian Nagelsmann oglądał całkiem dobre spotkanie swoich podopiecznych tylko w telewizji. Nadal jest na przymusowej kwarantannie, gdy wykryto u niego zakażenie koronawirusem.
Ta sytuacja dla wszystkich jest już męcząca. W środę miną dokładnie dwa tygodnie od momentu, gdy szkoleniowiec rozpoczął izolację. Ile to jeszcze potrwa?
- Ostatnie szybkie testy dawały wyniki tylko negatywne. Natomiast ostatni test PCR, który robiłem pięć dni temu, był na granicy. Zobaczymy, co z tego będzie we wtorek - komentuje trener Bayernu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
Czasu jest niewiele, bo już we wtorek 2 listopada Bawarczycy grają z Benficą w Lidze Mistrzów. Nagelsmann jednak musi mieć negatywny wynik testu PCR, aby dostać zgodę na poprowadzenie zespołu z ławki rezerwowych.
Bayern bez swojego szkoleniowca wygrał trzy spotkania. Jedna porażka przydarzyła się w Pucharze Niemiec, a Borussia Moenchengladbach wygrała aż 5:0.
Jaka przyszłość czeka Lewandowskiego? "To nie byłoby zaskoczeniem" >>
Mistrz jest jeden! Lewandowski królem w Europie >>