Manchester United przegrał 2:4 w ostatnim meczu ligowym z Leicester City. Dla "Czerwonych Diabłów" był to trzeci mecz bez zwycięstwa w lidze z rzędu.
Wiele mówi się o tym, że drużynie szkodzi brak pracy w defensywie Cristiano Ronaldo. Uwagę na ten aspekt zwrócił m.in. szkoleniowiec Leicester - Brendan Rodgers.
Portugalczyka w obronę postanowił wziąć jednak Ole Gunnar Solskjaer.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?
- Mamy na boisku 11 piłkarzy i każdy ma inną rolę i obowiązki. Z Leicester wystawiliśmy zespół, który naprawdę uważaliśmy, że wygra ten mecz. Nie udało się jednak zwyciężyć, a to zawsze wywoła krytykę - podkreślił Norweg.
- Cristiano jest topowym zawodnikiem. Wiemy, co może dla nas zrobić. Robi wszystko co tylko może, by pomóc drużynie - dodał Solskjaer.
Statystyki są jednak nieubłagane. Jak jakiś czas temu wyliczyli dziennikarze "The Athletic", Ronaldo jest zdecydowanie najrzadziej pressującym napastnikiem w całej Premier Leauge. Uwagę zwraca na to coraz więcej osób. Portugalczyka przestaje ratować fakt, że odkąd powrócił do Manchesteru to zdobył 5 bramek w 8 meczach.
Szansę na zamknięcie, przynajmniej chwilowe, ust krytykom Ronaldo otrzyma jednak już w środowy wieczór. Wówczas Manchester zmierzy się na własnym stadionie z Atalantą. Początek meczu o godzinie 21:00.
Czytaj także:
- Zawaliła się trybuna! Stadion zamknięty do odwołania
- Koniec rundy dla obrońcy Warty Poznań