W środowy wieczór czekały nas kolejne emocje związane z walką w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Z perspektywy polskich kibiców spotkanie FC Barcelony z SL Benficą w Lizbonie zapowiadało się wyjątkowo interesująco. Wszystko dlatego, że w składzie gości zaprezentowali się Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny.
Nasz bramkarz udowodnił, że jest w znakomitej dyspozycji i zasługuje na miano "jedynki" między słupkami katalońskiego zespołu. 34-latek bronił jak w transie i popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Finalnie po raz ósmy w sezonie, na 14 rozegranych spotkań, zachował czyste konto.
ZOBACZ WIDEO: Skandal w Anglii. Kibice napadli na zawodników
Nie dziwi więc, że Polak otrzymał świetne oceny za swój występ. Kataloński "Sport" przyznał mu znakomitą notę "9" w dziesięciopunktowej skali. "Gdy tylko mecz się rozpoczął, wciąż nierozgrzany, wyjął spektakularną rękę, która złapała piłkę. Potem poświęcił się bronieniu absolutnie wszystkiego. Machał rękami, nogami oraz bronił piłki z powietrza. Świetna gra" - podsumowano.
Taką samą ocenę Szczęsny otrzymał od eldesmarque.com. "Polski bramkarz kilkakrotnie uratował drużynę Barcy kilkoma znakomitymi akcjami" - skwitowano. "Zbawca" - tak Polaka nazwano z kolei w "Mundo Deportivo". Dziennik podkreślił, że nie był to łatwy wieczór dla Polaka, który spisał się jednak znakomicie.
Na notę "9" 34-latek zasłużył również w opinii portalu goal.com. "Znakomity przez cały czas. Kilka wyjątkowych obron, wielokrotnie powstrzymywał Benficę, gdy oblegała pole karne Barcy. Mógł spowodować rzut karny w końcówce meczu po powaleniu Belottiego, ale VAR przyszedł mu na ratunek, ponieważ włoski napastnik był na spalonym. Biorąc pod uwagę jego osiągnięcia, zasłużył na szczęście" - podsumowano.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)