Wygląda na to, że Juventus zażegnał kryzys. Zespół Wojciecha Szczęsnego miał optyczną przewagę przez większą część meczu z Torino FC. Jedyna bramka padła w 86. minucie, Manuel Locatelli zapewnił komplet punktów "Starej Damie".
Podopieczni Massimiliano Allegriego powoli odrabiają straty do czołówki tabeli Serie A. Po sobotnim zwycięstwie Juventus awansował na ósme miejsce w tabeli.
Szkoleniowiec podsumował spotkanie w rozmowie ze stacją "DAZN". - W pierwszej połowie graliśmy zbyt statycznie. Moise Kean spisywał się lepiej przed przerwą, ale zbyt często traciliśmy piłkę. W drugiej połowie piłkarze Torino grali intensywnie i to sprawiło, że też my więcej biegaliśmy - mówił Allegri.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić
- Locatelli dobrze się zadomowił. Moim zdaniem powinien poprawić tylko utrzymywanie się na swojej pozycji. Byłoby rozczarowujące, gdybym nie wygrał spotkania, które obok pierwszej połowy z Milanem, uważam za najlepsze w tym sezonie - ocenił.
Leonardo Bonucci niespodziewanie został odesłany na ławkę rezerwowych. Po ostatnim gwizdku odniósł się do tej kwestii. - Mógł wejść na boisko w końcówce. Myślę, że Leonardo dojrzał i jest teraz bardziej odpowiedzialny za grupę. Z jednej strony to jest coś pozytywnego, ale z drugiej może oznaczać, że się starzeje - stwierdził, nieco żartobliwie Allegri.
Czytaj także:
Przedziwna metamorfoza w derbach Turynu. Podwójna radość Szczęsnego
Historyczna wygraną beniaminka Serie A. Polacy na marginesie