Portugalski szkoleniowiec latem został zatrudniony w Rzymie i bardzo szybko odmienił grę drużyny. "Giallorossi" pod jego wodzą zwyciężyli w sześciu kolejnych spotkaniach, na dodatek wywalczyli awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.
W 4. kolejce Serie A na drodze Jose Mourinho stanął Hellas Werona. Po wyrównanym meczu klub Pawła Dawidowicza pokonał 3:2 wyżej notowanego rywala. W wywiadzie dla "DAZN" trener AS Roma chwalił Igora Tudora, który niedawno przejął stery w Hellasie.
- Styl preferowany przez Tudora jest zbliżony do tego, co w poprzednim sezonie prezentował Ivan Jurić. Zdawałem sobie sprawę z tego, że Hellas Werona ma jakość. Wiedziałem, że to będzie trudne spotkanie - mówił po ostatnim gwizdku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
Zespół Mourinho mógł wskoczyć na fotel lidera tabeli, jednak spadł na 4. miejsce. - Nie mogę narzekać na zaangażowanie moich piłkarzy, ale przegraliśmy zbyt dużo pojedynków. Potrzebuję kilku godzin, aby ocenić, co tak naprawdę się dzisiaj wydarzyło - podsumował 58-latek.
AS Roma musi odbudować się po niespodziewanej porażce na Stadio Marcantonio Bentegodi. Na czwartek (23 września) zaplanowany jest mecz z Udinese Calcio.
Czytaj także:
Włoskie media piszą o zachowaniu Szczęsnego. "Dokonał cudu"
Serie A: nadspodziewane trudności na drodze Atalanty. Polak nie pomógł