Polska jest gospodarzem mistrzostw Europy w Amp futbolu i jednym z kandydatów do zdobycia medali. Pierwszym zadaniem w turnieju było właśnie wygranie rywalizacji w grupie i zostało ono wykonane.
Mecz z Hiszpanią był trzecim Polaków w mistrzostwach. Na inaugurację zwyciężyli 3:0 z Ukrainą w obecności ponad sześciu tysięcy kibiców na stadionie Cracovii. Dwa gole strzelił Bartosz Łastowski, król strzelców poprzedniego Euro, a jednego dołożył Krystian Kapłon. Ukraina nie potrafiła zagrozić bramce gospodarzy jakimkolwiek atakiem, sytuacja była kontrolowana, choć na otwarcie wyniku trzeba było poczekać. Wygrana 8:0 z Izraelem nastąpiła z kolei w totalnie jednostronnym pojedynku.
Pierwsza połowa w starciu z Hiszpanią była nieudana w wykonaniu reprezentantów Polski. Straciła ona premierowego gola w mistrzostwach Europy po strzale Davida Mendesa, a także była nieskuteczna po przeciwnej stronie boiska. Były szanse na doprowadzenie do remisu, jednak południowcy ratowali się wszystkimi możliwymi sposobami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol
Polska ruszyła odważnie do ataku po przerwie, bombardowanie bramki Hiszpanii prowadził Bartosza Łastowski. Nie on, a Krystian Kapłon zabrał się za wykonanie rzutu karnego w 35. minucie i strzelił na 1:1 do bramki Hiszpanii. Ten gol pozwolił Biało-Czerwonym utrzymać pierwsze miejsce w grupie i uniknąć spotkania z Anglią już w ćwierćfinale. Ich przeciwnikiem będzie Francja.
Trzecie mistrzostwa Europy w Amp Futbolu potrwają do 19 września. Zostały one przesunięte o rok z powodu koronawirusa. W mistrzostwach biorą udział zawodnicy z jednostronnymi amputacjami lub innymi wadami kończyn.
Polska - Hiszpania 1:1 (0:1)
0:1 - David Mendes 5'
1:1 - Krystian Kapłon (k.) 35'
Polska: Łukasz Miśkiewicz - Przemysław Świercz, Bartosz Łastowski, Krystian Kapłon, Jakub Kożuch, Mariusz Adamczyk (32' Tomasz Miś), Kamil Grygiel
Żółte kartki: Kożuch, Łastowski (Polska) oraz Gonzalez (Hiszpania)
Czytaj także: Nowy mistrz! Jeden gol rozstrzygnął finał marzeń
Czytaj także: Brawurowy strzał w ostatniej akcji dał brązowe medale