Lewandowski i patent na Lipsk. To jego muszą się obawiać

PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Marcin Jaz 11.09.2021, 12:23

Robert Lewandowski ciągnie wózek Bayernu w tym sezonie. Żaden rywal mu niestraszny, a dla Lipska potrafił stać się koszmarem. W sobotę kolejna szansa dla Polaka na powiększenie i tak pokaźnego dorobku bramkowego oraz pobicie rekordu Gerda Muellera.

W tym artykule dowiesz się o:

Powrót legendy do Teatru Marzeń. Sir Alex Ferguson groził piekłem, jeżeli się nie uda

Dla Bayernu mecze z Lipskiem zawsze należą do tych z gatunku trudniejszych wyzwań. Bawarczycy przeważnie ogrywają "Czerwone Byki". Można powiedzieć, że potrafią znaleźć na nie patent, a szczególnie dobrze wychodzi to Robertowi Lewandowskiemu.

W 11 meczach przeciwko Lipskowi Polak zdobył aż 7 bramek. Stanowi to 1/3 dorobku Bawarczyków w starciach z RB Lipsk. Dwa razy ustrzelił dublet - w finale Pucharu Niemiec w sezonie 2018/2019 (3:0) i w przedostatniej kolejce sezonu Bundesligi 2016/2017. Tamten mecz był doprawdy szalony - skończyło się wynikiem 5:4 dla Bayernu, który wyszedł ze stanu 2:4 w ostatnich 10 minutach gry.

Najbliższe spotkanie będzie też swego rodzaju testem dla "Lewego" i Petera Gulacsiego. Polak będzie mógł pokazać, że dobra forma go nie opuszcza i węgierski bramkarz nie jest w stanie go zatrzymać. Z drugiej zaś Gulacsi ma dodatkową motywację jako nowy kapitan Lipska. Dobry występ mógłby też dodać mu pewności siebie i utrwalić pewne rzeczy do listopadowego meczu Polska - Węgry. Co prawda golkiper nabawił się urazu na ostatnim zgrupowaniu kadry, ale nie ma nigdzie informacji, że jego występ w sobotę jest zagrożony.

RB Lipsk z marszu weszło do czołówki Bundesligi. Już jako beniaminek walczyło o mistrzostwo Niemiec. Przemyślane zarządzanie zespołem sprawiło, że do dziś jest jedną z najmocniejszych ekip w kraju naszego zachodniego sąsiada i siedzi Bawarczykom na ogonie. Co prawda odeszły takie gwiazdy jak Timo Werner (do Chelsea FC) czy teraz Marcel Sabitzer (do Bayernu Monachium), ale na ich miejsce wchodzą nowi, perspektywiczni gracze, których potencjał jest szybko odblokowywany.

Hitowe starcia Bayernu z Lipskiem to zawsze gra na wysokiej intensywności. Nie ma mowy o tym, by którykolwiek z zespołów się zamykał. To otwarta wymiana ciosów, w której dużo zależy od Lewandowskiego, jego ustawienia i ruchów w akcjach.

Jeśli Polak strzeli gola, pobije rekord Gerda Muellera pod względem liczby meczów z rzędu z bramką na koncie w barwach Bayernu. Niemiec zaliczył 16 takich występów w sezonie 1969/1970. W tej chwili Polak ma tyle samo.

[b]Bilans meczów Bayernu z Lipskiem: