Naby Keita udał się do Afryki na mecze eliminacji MŚ 2022. Rozegrał w reprezentacji Gwinei spotkanie z Gwinea Bissau (1:1) i przygotowywał się do kolejnego - z Marokiem, które było zaplanowane na poniedziałek, 6 września.
O grze w piłkę w Gwinei na razie jednak nie ma mowy. W niedzielę doszło bowiem w tym kraju do zamachu stanu. Grupa wojskowych zatrzymała prezydenta Alphę Condego.
Reprezentacja Maroka, która przebywała już w Gwinei, miała problem z powrotem do domu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć
- Jesteśmy w hotelu, przez cały dzień słychać strzały. Czekamy na zgodę na wyjazd na lotnisko, a droga na nie zajmie 45 minut, godzinę. Gdy słyszysz strzały, wiesz, że nie masz zapewnionego bezpieczeństwa w 100 procentach - mówił Vahid Halihodzić, trener reprezentacji Maroka, w "L'Equipe".
W końcu jednak, po negocjacjach na najwyższym szczeblu i dzięki eskorcie policji, Marokańczykom udało się opuścić stolicę Gwinei, Konakry. Tak wyglądała ewakuacja drużyny gości - oto film nakręcony w autokarze, którym podróżowała reprezentacja Maroka.
The World Cup Qualifier between Morocco and Guinea was abandoned following a Coup attempt.
— Rahman osman (@iamrahmanosman) September 5, 2021
This video was shot from the Morocco National Team bus as they made their way back home.
This is the fourth attempted Coup in West Africa in just over a year.
pic.twitter.com/eP9TnBfUkI
Mniej szczęścia mają Gwinejczycy, którzy na co dzień grają w zagranicznych klubach - m.in. Naby Keita, który według informacji angielskich mediów jest "uwięziony w ojczyźnie".
Problem usiłują rozwiązać władze Liverpoolu, a także trener Juergen Klopp. "Są oni w regularnym kontakcie z piłkarzem. Mówi się, że Keita jest cały i bezpieczny. Jest nadzieja, że piłkarz dostanie zgodę na powrót do Anglii tak szybko jak to możliwe" - czytamy w "The Mirror".
Liverpool FC chce ułatwić Keicie powrót na Wyspy Brytyjskie, wysyłając po niego samolot. Problem w tym, że na razie lotniska w Gwinei są zamknięte.
"Sytuacja jest płynna. Będziemy regularnie kontaktować się z odpowiednimi władzami, pracując nad sprowadzeniem Naby'ego do Liverpoolu bezpiecznie i w terminie" - poinformował klub z Premier League.
Czytaj także: Bayern Monachium znalazł następcę Roberta Lewandowskiego? To może być powrót
Czytaj także: Brutalne gangi mają Ronaldo na celowniku. Piłkarz zareagował natychmiast