[tag=546]
Legia Warszawa[/tag] w tym sezonie nie zagra w Lidze Mistrzów. W III rundzie eliminacji lepsze okazało się Dinamo Zagrzeb. Teraz mistrz Polski zagra w IV rundzie eliminacji Ligi Europy, a poprzeczka znowu będzie zawieszona bardzo wysoko, bo rywalem będzie Slavia Praga.
Po rywalizacji z Chorwatami zdegustowany jest Jan Tomaszewski. Były bramkarz reprezentacji Polski uważa, że "mecz został zawalony". Co ciekawe, pretensje ma nie tylko do piłkarzy, ale także do Czesława Michniewicza.
Ekspert w swoim felietonie w "Super Expressie" wystosował apel do właściciela Dariusza Mioduskiego. Domaga się radykalnych ruchów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
"Jednym ruchem pana Mioduskiego musi być przewietrzenie szatni. Uważam, że Czesław Michniewicz powinien pójść na dwa tygodnie bezpłatnego urlopu. Ja nie mówię o zwolnieniu Michniewicza, ale chyba zawodnicy powinni od niego odpocząć. Widzę, że mu nie wierzą" - pisze Tomaszewski.
Na razie nie zanosi się, aby Legia planowała zmianę trenera. Na pewno drużyna Michniewicza jesienią będzie grać w europejskich pucharach, bo jak odpadnie z Ligi Europy, to ma zagwarantowany udział w fazie grupowe Ligi Konferencji Europy.
Słowa Mateusza Borka dają do myślenia. To prawdziwa przepaść >>
Josip Juranović odejdzie z Legii? Mamy najnowsze informacje w sprawie Chorwata! >>