Trzy kluby w grze o Leo Messiego! Nazwa jednego to sensacja

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Lionel Messi
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Lionel Messi

Wiadomość o odejściu Lionela Messiego spadła jak grom z jasnego nieba. Gdzie może trafić wybitny napastnik? 34-latek nie powinien narzekać na brak atrakcyjnych ofert. Jedna opcja brzmi wręcz sensacyjnie.

[tag=720]

FC Barcelona[/tag] za pośrednictwem oficjalnych mediów potwierdziła, że kontrakt Lionela Messiego nie zostanie przedłużony. Reprezentant Argentyny miał nawet zaakceptować warunki nowej umowy, Katalończycy mają jednak problemy z płynnością finansową.

Utytułowany snajper mógł odejść już przed rokiem za kadencji Josepa Marii Bartomeu. Bardzo dużo mówiło się wtedy o możliwości transferu do Manchesteru City, ówczesny prezydent zablokował ten ruch.

"The Citizens" bez wątpienia dysponują odpowiednim budżetem. Szejkowie są w stanie wyłożyć kolosalne pieniądze, by tylko zakontraktować 34-latka. Messi trafiłby pod skrzydła Pepa Guardioli, z którym pracował na Camp Nou w latach 2008-2012.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo

W lipcu poprowadził swoją kadrę do triumfu na Copa America i wybrał się na zasłużony urlop po wielkim turnieju. Legenda Barcelony udała się na Ibizę. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie Messiego w towarzystwie Neymara, Angela Di Marii, Leandro Paredesa, Marco Verrattiego - cała piątka występuje na co dzień w Paris Saint-Germain.

Dodatkowym atutem jest fakt, że aktualnie drużynę prowadzi jego rodak, Mauricio Pochettino. Nasser Al-Khelaifi od lat marzy o sukcesie w Lidze Mistrzów, były gracz "Dumy Katalonii" mógłby w tym pomóc.

Dość sensacyjnie brzmią doniesienia z Włoch. W ostatnich miesiącach Messi był przymierzany do Interu Mediolan. Nie można wykluczyć, że jeszcze zobaczymy rywalizację Argentyńczyka z Ronaldo na włoskich boiskach.

Czytaj także:
"To jest szok na niesamowitą skalę". Twitter o decyzji Leo Messiego
Szok! Leo Messi zmienia klub

Źródło artykułu: