W styczniu 59-krotny reprezentant Polski zasilił kadrę Olympique Marsylia - został wypożyczony do czerwca 2022 roku. Po tym czasie Francuzi będą musieli wykupić snajpera. Arkadiusz Milik miał bardzo udaną rundę wiosenną.
Na poziomie Ligue 1 rozegrał 15 spotkań, w których dziewięć razy wpisał się na listę strzelców, zaliczył też jedną asystę. W swoim dorobku ma również jeden występ i bramkę w krajowym pucharze.
Francuscy kibice szaleją na jego punkcie, nie wyobrażają sobie drużyny bez polskiego napastnika. A Milik - według ostatnich informacji - już zdążył zaaklimatyzować się na Stade Velodrome. W sezonie 2021/22 Olympique Marsylia zagra w fazie grupowej Ligi Europy.
ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy"
Szaleństwo na punkcie Milika jest tak duże, że kibice... namierzyli jego willę w Marsylii. To oznacza koniec jego prywatności, zwłaszcza, że fani oznaczyli jego posiadłość w Google Maps! "Wystarczy na Google Maps wpisać "Villa Milik" - informuje na Twitterze Michał Bojanowski, dziennikarz Canal + Sport.
Milik w mediach społecznościowych chwalił się zdjęciami ze swojej nowej posiadłości. Jego dom to pałac, z którego roztaczają się nieziemskie widoki.
Kibice OM są szurnięci. Namierzyli dom Arka Milika, wystarczy na Google Maps wpisać "Villa Milik" pic.twitter.com/2kzsV8UdKY
— Michał Bojanowski (@Bojanowski33) June 30, 2021
Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)