Szef UEFA spokojny o działalność Superligi. "Mamy 10-15 lat spokoju"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Richard Juilliart - UEFA/UEFA / Na zdjęciu: Aleksander Ceferin
Getty Images / Richard Juilliart - UEFA/UEFA / Na zdjęciu: Aleksander Ceferin
zdjęcie autora artykułu

UEFA ma ukarać dyskwalifikacją z europejskich pucharów trzy kluby, które nadal tworzą Superligę. Prezydent federacji Aleksander Ceferin jest przekonany, że po stłumieniu buntu przez 10-15 lat nikt nie będzie próbował powołać nowych rozgrywek.

Rewolucja w europejskim futbolu trwała tylko dwa dni. Gdy UEFA zaczęła straszyć sankcjami, dziewięć klubów wycofało swoje poparcie dla Superligi. Teraz szef europejskiej federacji Aleksander Ceferin może triumfować, ale zdaje sobie sprawę, że stłumienie buntu nie zamknęło sprawy raz na zawsze.

- To była walka społeczna, dlatego reakcje były tak brutalne. Czy dwunastu miliarderów ma prawo pozbawić nas naszego sportu? Czy można kupić wszystko? Piłka nożna to coś więcej niż tylko gra. To integralna część naszych narodów, kultur i społeczeństw - powiedział w programie "So Foot", a cytuje go serwis "Tutto Mercato Web".

- Dobrze, że to wszystko się wydarzyło. Zagrożenie, które wisiało w powietrzu, zniknęło i teraz łatwiej będzie omówić mechanizmy solidarnościowe między klubami. Stoczyliśmy ciężką walkę. To było szalone 48 godzin, ale teraz jest jasne: nie spróbują tego ponownie. Przez następne 10-15 lat mamy spokój - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Ciężki turniej przed Polakami. "Dla mnie sukcesem będzie wyjście z grupy"

Czy to jednak oznacza, że Superliga nigdy nie powstanie? Pewne jest, że władze Realu, Barcelony i Juventusu nie wycofały się z pomysłu i pójdą na wojnę z UEFA. Zresztą klubowi działacze tłumaczą, że stoją za nimi wyroki europejskich sądów. - W przyszłości nie wiadomo, co będzie z Superligą. Ale wtedy nie będzie mnie już w piłce - zakończył Ceferin.

W kwietniu dwanaście klubów poinformowało o założeniu Superligi - nowych europejskich rozgrywek klubowych, w których najbogatsze kluby mogłyby zarabiać kolejne miliony euro. Media informowały, że do podziału były nawet 4 miliardy euro rocznie. Powołanie Superligi spowodowało natychmiastową i stanowczą reakcję UEFA.

Europejska federacja tłumaczyła, że stanęła za głosem kibiców, którzy protestowali przeciwko nowym rozgrywkom. Gra toczyła się jednak o ogromne pieniądze. Ostatecznie UEFA ukarała dziewięć klubów, które wycofały się z organizacji ligi, finansowymi grzywnami. Wobec Realu Madryt, FC Barcelona i Juventusu FC toczone jest postępowanie dyscyplinarne, a zespołom grozi wykluczenie z Ligi Mistrzów. Wszystko przez to, że kluby te nadal firmują projekt Superligi.

Czytaj także: Łukasz Fabiański skomentował decyzję Paulo Sousy. "Poczułem chęć pokazania, że zasługuję" Niezwykłe wydarzenie z udziałem Lewandowskiego. Będzie "nieśmiertelny"

Źródło artykułu: