Odejście Hansiego Flicka z Bayernu Monachium zostało przesądzone już wiele tygodni temu. W sobotę po raz ostatni poprowadził on mistrza Niemiec. Od razu było wiadomo, że ma zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Niemiec.
Ostatnio jednak do gry weszły wielkie kluby. Podobno szefowie Realu Madryt i Barcelony próbowali skusić niemieckiego szkoleniowca. Wygląda jednak na to, że hiszpańscy giganci ponieśli porażkę.
"Bild" informuje, że Flick we wtorek przyjechał do siedziby DFB. Tym razem dopinano ostatnie szczegóły ws. kontraktu i udało się znaleźć porozumienie. Dlatego w ciągu kilku godzin mamy oficjalnie poznać przyszłego selekcjonera niemieckiej kadry.
Wiadomo, że 56-latek przejmie drużynę po Euro 2020. Kontrakt ma obowiązywać aż do końca Euro 2024. Niemiecka gazeta ws. zarobków ustaliła jedynie, że pensja będzie niższa niż miał w Bayernie.
EXKLUSIV! Gerade beim DFB erwischt! Hansi Flick geht zur Vertragsunterschrift https://t.co/6wbuaUHIHA
— Walter M. Straten (@waltermstraten) May 25, 2021
Czas pożegnań w Bayernie. Poruszające słowa Hansiego Flicka >>
Trener nie wierzył w Lewandowskiego. "Mówiłem, że to się nie wydarzy" >>
ZOBACZ WIDEO: Wiemy, jakie szczepionki otrzymają polscy piłkarze przed Euro 2020. "Nie będą obowiązkowe"