Jagiellonia idzie do UEFA. Czuje się pokrzywdzona

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok, w ramce komunikat klubu
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok, w ramce komunikat klubu

Jagiellonia Białystok wysłała pisma do PZPN i UEFA z oficjalnym wnioskiem o interpretację wydarzeń meczowych w ćwierćfinale Pucharu Polski z Legią Warszawa. Mistrz kraju poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Jagiellonia Białystok zareagowała na decyzje sędziów Piotra Lasyka i Szymona Marciniaka podczas meczu Pucharu Polski z Legią Warszawa. Klub wysłał oficjalne pismo do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz do Komitetu Sędziowskiego UEFA, domagając się interpretacji wydarzeń meczowych.

Przypomnijmy, że według wielu ekspertów, w trakcie spotkania mistrzom Polski należały się dwa rzuty karne. Tymczasem decyzje głównego sędziego, czyli Lasyka, a także odpowiadającego za VAR Marciniaka, wzbudziły wiele emocji i kontrowersji.

ZOBACZ WIDEO: Skandal w Anglii. Kibice napadli na zawodników

Ostatecznie kontrowersyjne sytuacji sprawiły, że mistrz Polski postanowił działać. W oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych ogłoszono decyzję ws. ostatnich wydarzeń z meczu ćwierćfinału krajowego pucharu.

"W piątek 28 lutego 2025 roku, zarząd Jagiellonii Białystok Sportowej Spółki Akcyjnej skierował do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej jak również do Komitetu Sędziowskiego UEFA, pismo z oficjalnym wnioskiem o interpretację wydarzeń meczowych, jakie wystąpiły podczas ćwierćfinałowego spotkania z Legią Warszawa" - czytamy na profilu Jagi.

Jagiellonia liczy na to, że odpowiednie organy sędziowskie przeanalizują sytuację i przedstawią swoje stanowisko. Wyjaśnienie kontrowersyjnych decyzji to jedno, ale ważna jest w tym także poprawa jakości sędziowania w przyszłości, o której w ostatnim czasie w Polsce mówi się głównie negatywnie.

Przypomnijmy, że Kolegium Sędziów, według informacji portalu goal.pl, przeanalizowało już kontrowersje. Uznano, iż Marciniak popełnił błąd, lecz nie złamał protokołu VAR. Zbędna miała być jego interwencja w sytuacji z Pawłem Wszołkiem i Oskarem Pietuszewskim, gdzie najpierw Lasyk podyktował rzut karny, a po analizie go anulował.

Komentarze (31)
avatar
Pepe2000
3 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecze rozstrzyga się na boisku, kontrowersje były, są i będą, zawsze jedna ze stron będzie uważała się za pokrzywdzoną. Szkoda, że Jagiellonia nie potrafi pogodzić się z porażką, bo przegrała 3 Czytaj całość
avatar
Kustosz Słyp
9 min temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Donosić do Europy na własny kraj? 
avatar
Włodzimierz Cupryjak
16 min temu
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Nie wiem czy jest sens tłumaczyć i przypominać, że przed kontaktem Wszelką i Pietruszewski ego był ewidentny faul dwóch Jagielonczykow na Vinagrze ! Tak czy owak karnego być nie powinno.
Jeśl
Czytaj całość
avatar
Leszek Keszek
20 min temu
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Przecież w opisywanych sytuacjach nie było kontrowersji, to były prawidłowe decyzje obsady sędziowskiej. Jedyna kontrowersja to ręka Polaka i brak karnego dla Legii, ale o dziwo o tym coś cicho Czytaj całość
avatar
Qwerty
36 min temu
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Marciniak bardzo dobrze rozpoznał, że rzuty karne nie należały się piłkarzom jagielonii. Zresztą gdyby uznano chociaż jedną z nich to i tak wynik byłby 3:2 dla Legii. Po boisku nie chciało się Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści