Karabach stracił mistrzostwo. To dobra wiadomość dla Legii Warszawa

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Legii Warszawa

Końcówka sezonu ligi azerskiej ułożyła się pomyślnie dla mistrzów Polski. Legia Warszawa skorzystała na potknięciu Karabachu Agdam.

W ostatniej kolejce Karabach Agdam przegrał 0:1 i stracił mistrzostwo Azerbejdżanu na rzecz Neftci Baku. Były klub Jakuba Rzeźniczaka musiał uznać wyższość rywala, wcześniej triumfował w siedmiu kolejnych sezonach.

Porażka Karabachu to dobra informacja dla kibiców Legii Warszawa. Polski zespół będzie rozstawiony w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Podopieczni Czesława Michniewicza rozpoczną zmagania od pierwszej rundy.

Niespełna za miesiąc poznamy pierwszego przeciwnika Legionistów, 15 czerwca UEFA przeprowadzi losowanie. Stołeczny klub rozpocznie rozgrywki 6 lub 7 lipca, spotkania rewanżowe zostaną rozegrane tydzień później (13 i 14 lipca).

Piłkarze Legii nie mieli sobie równych w minionym sezonie PKO Ekstraklasy. Już 28 kwietnia zapewnili sobie mistrzowski tytuł, po krótkim urlopie będą walczyć o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W Lidze Konferencji zagrają natomiast: Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin oraz Śląsk Wrocław, który rzutem na taśmę awansował na czwarte miejsce w ligowej tabeli.

Ewentualni rywale w I rundzie eliminacji LM:
HB Torshavn (Wyspy Owcze)
Riga FC (Łotwa)
Shamrock Rovers F.C. (Irlandia)
FK Bodo/Glimt (Norwegia)
Hamrun Spartans (Malta)
Connah's Quay Nomads FC (Walia)
Valur Reykjavik (Islandia)
KF Teuta/FK Partizani (Albania)
Szachcior Soligorsk (Białoruś)
Linfield F.C. (Irlandia Północna)
FC Prisztina (Kosowo)
HJK Helsinki (Finlandia)
SP La Fiorita/Folgore (San Marino)
Inter D'Escaldes (Andora)

Czytaj także:
Legia Warszawa zawalczy o Europę. Wyboista droga do marzeń
Ruchy kadrowe w Legii Warszawa. Mistrz Polski pożegnał dwóch graczy

ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz podsumowuje sezon w wykonaniu Legii Warszawa. "Przewaga nad rywalami była bardzo zdecydowana"

Źródło artykułu: