Jesienią Arkadiusz Milik nie grał w SSC Napoli i zastanawiał się, co dalej zrobi ze swoją karierą. Ostatecznie przeniósł się do Olympique Marsylia i w niedzielę pokazał, że gra w Ligue 1 to dla niego strzał w dziesiątkę. Polak - tak jak kiedyś w Górniku Zabrze czy SSC Napoli - znów był bohaterem meczu.
Milik strzelanie rozpoczął już w 9. minucie. Wówczas dokładnie z prawego skrzydła dośrodkował Pol Lirola, a Polak celnie główkował. Kolejne trafienia dołożył już w drugiej połowie. Najpierw wykorzystał prostopadłe podanie Dimitriego Payeta, a w 95. minucie wykorzystał rzut karny. Niemal w pojedynkę poprowadził OM do wygranej 3:2 nad Angers SCO.
Nic zatem dziwnego, że po tak rewelacyjnym meczu francuskie media chwalą Polaka. To był występ bliski perfekcji, a dziennikarze zajmujący się Ligue 1 ocenili go na 8-8,5 w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" oznacza występ poniżej krytyki, a "dziesiątka" to klasa światowa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy
Milik mecz podsumował krótkim postem w mediach społecznościowych. Zapozował w szatni z piłką - tradycyjną nagrodą za strzelenie trzech goli w jednym meczu. "Hat-trick. Wielkie zwycięstwo. Allez OM" - napisał, a kibice oszaleli.
Pod wpisem polskiego napastnika nie brakuje miłosnych wyznań. "Je t'aime" (po francusku - kocham cię) to najczęściej pojawiające się komentarze. "Grande Arek" - napisał jeden z fanów. Nie zabrakło też podziękowań i gratulacji.
Tak świetna forma może tylko cieszyć selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousę. W obliczu zdrowotnych problemów Krzysztofa Piątka to Milik wraz z Robertem Lewandowskim najprawdopodobniej stworzą duet napastników w kadrze. Dodajmy, że Milik w Ligue 1 strzelił już osiem goli.
Czytaj także:
Jakub Błaszczykowski odpowiada Zbigniewowi Bońkowi: Dorabianie ideologii nie ma sensu
Niemiecki ekspert zszokował swoimi słowami! Chodzi o Roberta Lewandowskiego i jego rekord
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)