[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] w sobotę zapisał się w historii niemieckiego futbolu. Gwiazdor Bayernu Monachium wyrównał wieloletni rekord legendarnego Gerda Muellera. W tej chwili są oni jedynymi piłkarzami, którzy w ciągu jednego sezonu strzelili 40 bramek.
Za chwilę kapitan reprezentacji Polski może strącić z piedestału słynnego Niemca. Bawarczycy za tydzień grają jeszcze z Augsburgiem. Są zatem bardzo duże szanse na pobicie wyczynu Muellera, ale... nie wszystkim się to podoba.
Kontrowersyjny pomysł rzucił w niemieckich mediach Dietmar Hamann. Uważa on, że Bayern powinien zrobić wszystko, aby "Lewy" nie wyprzedził Muellera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety też potrafią grać w piłkę. Ale bramka!
- To byłoby coś wielkiego, gdyby Bayern ogłosił, że Lewandowski nie zagra w następną sobotę. Jaki to byłby sygnał dla świata, futbolu, narodu, żeby z szacunku dla Muellera powiedzieć: nie damy zagrać Lewandowskiemu. Oczywiście on sam musiałby się na to zgodzić - mówił Hamann w programie Sky90.
Były reprezentant Niemiec uważa, że Mueller jest legendą, która zasługuje na taką formę oddania hołdu.
- Bez Gerda Bayern nie byłby w tym miejscu, w którym jest obecnie. Trudno oddać mu hołd w lepszy sposób, niż nie pozwolić Lewandowskiemu zagrać w ostatniej kolejce. Myślę też, że gdy w meczu z Freiburgiem "Lewy" nie wykorzystał świetnej okazji do strzelenia drugiego gola, to mnóstwo ludzi odetchnęło z ulgą - dodał.
Bayern Monachium 22 maja zagra na własnym stadionie z Augsburgiem. To będzie ostatni mecz tego sezonu.
Nie tylko rekord Gerda Muellera. Robert Lewandowski może pobić wynik z czasów wojny >>
Robert Lewandowski przymierzany do PSG. Niemieckie media mają nowe informacje ws. snajpera Bayernu! >>