Doskonały sezon drużyny Stevena Gerrarda. Lokalny rywal daleko w tyle

Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: James Tavernier cieszy się ze zdobytej bramki
Getty Images / Ian MacNicol / Na zdjęciu: James Tavernier cieszy się ze zdobytej bramki

Za nami ostatnia kolejka ligi szkockiej. Nowi mistrzowie zakończyli rozgrywki z przytupem, w sobotę Rangers zdeklasowali Aberdeen (4:0).

Podopieczni Stevena Gerrarda bardzo szybko zaznaczyli swoją przewagę. W 5. minucie tej rywalizacji bramkarz Joe Lewis strzelił gola samobójczego. Przed zejściem do szatni gospodarze prowadzili 2:0, wynik podwyższył Kemar Roofe.

Po godzinie gry Roofe drugi raz wpisał się na listę strzelców. W samej końcówce Jermain Defoe dołożył swoją cegiełkę do tego zwycięstwa. 38-letni napastnik w 88. minucie pokonał Lewisa.

Zespół Rangers FC już przed dwoma miesiącami zagwarantował sobie mistrzowski tytuł. Kibice  czekali na to bardzo długo, bo od 2011 roku. Wkrótce "The Gers" będą musieli udowodnić swoją wartość w europejskich pucharach.

Statystyki drużyny Gerrarda są naprawdę imponujące. Klub z Ibrox Stadium zakończył rozgrywki Scottish Premier League z 102-punktowym dorobkiem. Rangers zanotowali 32 zwycięstwa, sześć remisów i nie przegrali ani razu przez cały sezon. Celtic Glasgow został daleko w tyle. Lokalny rywal miał aż 25-punktową stratę.

Rangers FC - Aberdeen FC 4:0 (2:0)
1:0 - Joe Lewis (s.) 5'
2:0 - Kemar Roofe 34'
3:0 - Kemar Roofe 60'
4:0 - Jermain Defoe 88'

Czytaj także:
Grał z Gerdem Muellerem, teraz mówi o wyczynie Roberta Lewandowskiego. Ważne słowa prezesa Bayernu
Premier League. Rozczarowanie West Hamu. Młoty bez realnych szans na Ligę Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo

Komentarze (0)