Kolejne kluby chcą polskiego bramkarza. Może być rywalem Łukasza Fabiańskiego

Getty Images /  Giuseppe Bellini  / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Getty Images / Giuseppe Bellini / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Bartłomiej Drągowski robi furorę w Serie A i choć władze ACF Fiorentina pracują nad nowym kontraktem, to trudno może być im zatrzymać Polaka. Do gry o bramkarza włączyły się trzy angielskie kluby, w tym West Ham United.

Jak poinformował w mediach społecznościowych dziennikarz Nicolo Schira, Bartłomiej Drągowski wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku transferowym. Kilka dni temu przekazano, że Polak ma ofertę z Borussii Dortmund, ale nie jest to jedyny klub, który chciałby zatrudnić naszego bramkarza.

O zakontraktowanie Drągowskiego walczyć mają również Everton, Tottenham Hotspur oraz West Ham United. W tym ostatnim klubie niekwestionowanym numerem jeden jest Łukasz Fabiański. Drągowski miałby być początkowo jego konkurentem w walce o miejsce w składzie, a także inwestycją w przyszłość.

Kontrakt Drągowskiego z ACF Fiorentina wygasa w 2023 roku, ale władze klubu z Florencji chcą zrobić wszystko, by podpisać ze swoim bramkarzem nową umowę. Ta miałaby obowiązywać o dwa lata dłużej. Wiadomo też, że kwota minimalna, za jaką działacze Fiorentiny zdecydują się sprzedać Polaka to 20 milionów euro, ale oczekiwania są znacznie większe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Wśród zainteresowanych pozyskaniem Drągowskiego jest również Atalanta Bergamo, która na stałe zagościła w czołówce włoskich klubów. To z pewnością nie koniec listy klubów, które latem chciałyby sprowadzić 23-letniego bramkarza.

Drągowski do ACF Fiorentina trafił w lipcu 2016 roku z Jagiellonii Białystok. Włoski klub zapłacił za Polaka 2,5 miliona euro. Początkowo Drągowski miał problemy z regularną grą, ale gdy w 2019 roku trafił na wypożyczenie do Empoli, to pokazał, że warto na niego stawiać.

Szybko wrócił do Florencji i jest podstawowym bramkarzem. W tym sezonie rozegrał 33 ligowe mecze i w sześciu z nich zachował czyste konto.

Czytaj także:
Zaskakujący ruch TVP względem Szpakowskiego, Borka i Laskowskiego
Podolski: Powołanie Superligi? W tym przypadku muszę użyć bardzo mocnych słów!

Komentarze (0)