Superliga. Ostre słowa legendy Liverpoolu. "Ludzie nigdy mu tego nie zapomną"

Getty Images / Peter Powell/PA Images / Na zdjęciu: Jamie Carragher
Getty Images / Peter Powell/PA Images / Na zdjęciu: Jamie Carragher

Liverpool był jednym z 12 założyli Superligi. Ostatecznie, pod naporem głosów krytyki, John W. Henry wycofał członkostwo The Reds. Jamie Carragher ani myśli go jednak gloryfikować.

To były burzliwe dni dla właściciela Liverpoolu, Johna W. Henry'ego. Najpierw amerykański miliarder przyłączył klub z Anfield do Superligi, a następnie musiał zmierzyć się ze wszędobylską krytyką. I nie chodzi w tej chwili tylko o głosy sprzeciwu ze strony kibiców. Znamienne dla całej sytuacji było zdanie Juergena Kloppa oraz jego podopiecznych. Wśród nich na próżno szukać kogokolwiek, kto decyzję Henry'ego skwitowałby szczerymi brawami.

W efekcie właściciel The Reds zabrał się za gaszenie pożaru, który sam wywołał. W tej chwili Liverpool nie jest już członkiem Superligi, a sam Henry w oficjalnym wystąpieniu przeprosił kibiców zespołu za udział w przedsięwzięciu.

Czy to wystarczy do natychmiastowego zasklepienia różnic między stronami? Jamie Carragher uważa, że taka ewentualność to abstrakcja nie tylko teraz, ale także w długoterminowej perspektywie. Były gracz 19-krotnych mistrzów Anglii liczy po cichu, że zaistniały kryzysy doprowadzi do fundamentalnych zmian w strukturach właścicielskich Liverpoolu.

ZOBACZ WIDEO: "FIFA i UEFA mają nabitą broń". Michał Listkiewicz mówi, jak działacze będą chcieli powstrzymać Superligę

- Ludzie nigdy mu tego nie zapomną. Oczywiście, John W. Henry nie zostawi tak po prostu klubu, ale zważywszy na całe zamieszanie związane z Superligą, nie widzę przyszłości z nim u steru - twierdzi na łamach Sky Sports 43-latek. - Najlepsze, co może w tej chwili zrobić, to znaleźć kupca. Uważam, że będzie mu bardzo ciężko utrzymać zdrową relację z kibicami Liverpoolu i dalej rozwijać klub - dodaje po chwili 38-krotny reprezentant Anglii.

Liverpool to nie jedyny klub, który bardzo szybko odpuścił pomysł realizacji Superligi. Oprócz The Reds w projekcie nie ma już żadnego angielskiego klubu, a także Atletico Madryt oraz Interu Mediolan. Komunikaty w sprawie rozgrywek wydały również AC Milan i Juventus.

Czytaj także: Superliga. "Kluby popełniły duży błąd". Szef UEFA zabrał głos po decyzji Anglików
Czytaj także: 
Na taką reakcję czekali kibice Liverpool FC. "Przepraszam wszystkich"

Źródło artykułu: