Liga Mistrzów. "Maszyna" pomogła PSG w awansie. Pochettino wskazał kluczowego gracza

Getty Images / Aurelien Meunier / Na zdjęciu: Idrissa Gueye (z prawej)
Getty Images / Aurelien Meunier / Na zdjęciu: Idrissa Gueye (z prawej)

Paris Saint-Germain przegrał w rewanżu z Bayernem Monachium (0:1), ale mógł cieszyć się z awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Czy teraz paryżanie są głównym faworytem do zdobycia trofeum?

PSG awansowało dzięki wygranej 3:2 w Monachium. Na własnym boisku już tak dobrze nie było, ale zaliczka, a raczej trzy gole strzelone na wyjeździe, okazały się kluczowe.

Tym samym ekipa ze stolicy Francji ma już na swojej liście wyeliminowanych FC Barcelonę i Bayern Monachium. Czy teraz należy traktować paryski zespół jako głównego faworyta do wygranej w Lidze Mistrzów?

- Nie sądzę. W 1/16 wyeliminowaliśmy Barcelonę. Teraz pokonaliśmy Bayern w tych dwóch meczach, ale to nie znaczy, że zostaliśmy faworytami - przyznał Mauricio Pochettino cytowany przez "L'Equipe". Dodał, że "każdy z półfinalistów ma dokładnie takie same szanse na triumf".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!

Jedną z kluczowych postaci dla losów rewanżu był Idrissa Gueye. - Kiedy schodził z boiska powiedziałem mu: "byłeś maszyną". Dużą rolę odegrał również Colin Dogba, który miał przed sobą wspaniałego gracza (Kingsley'a Comana) - ocenia Pochettino.

Szkoleniowiec zabrał głos również w sprawie Abdou Diallo, który opuścił boisko z urazem. - Musi przejść testy. Mamy nadzieję, że to nic poważnego - uciął krótko Argentyńczyk.

W półfinale paryżanie zagrają ze zwycięzcą pary Manchester City - Borussia Dortmund. W pierwszym meczu City wygrało na własnym boisku 2:1.

Zobacz także:
Co tam się działo! Tak piłkarze PSG cieszyli się z awansu do półfinału LM
Emocjonalny monolog Hansiego Flicka. Tym razem nie było "następne pytanie proszę"

Komentarze (0)