W meczu eliminacji MŚ 2022 z Andorą Robert Lewandowski doznał uszkodzenia więzadeł pobocznych w prawym kolanie. Lekarze polskiej kadry mówili o 5-10 dniach przerwy, ale po badaniach w Monachium wieści były mniej optymistyczne. Okazało się, że lidera Złotego Buta może zabraknąć nawet przez miesiąc.
Lewandowski robi wszystko, by wrócić szybciej na boisko. Niemieckie media informowały, że piłkarz postawił sobie cel, by do gry wrócić w ciągu dwóch tygodni. Polak chciałby zagrać już w rewanżowym spotkaniu Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium i Paris Saint-Germain. Mecz zaplanowano na 13 kwietnia.
Na temat kontuzji polskiego napastnika wypowiedziało się już wielu ekspertów. Jedni wieszczą szybki powrót Lewandowskiego do gry, inni ostrzegają przed możliwymi konsekwencjami zdrowotnymi w przypadku trenowania z niezaleczonym urazem. W tej pierwszej grupie jest specjalista ds. rehabilitacji Oliver Schmidtlein.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera
Kiedyś był on fizjoterapeutą w Bayernie Monachium i doskonale zna specyfikę treningu piłkarskiego. W podcaście opublikowanym na internetowej stronie "Sport Bildu" ekspert przewidywał, że "Lewy" już niedługo powinien wrócić do gry. - Cztery tygodnie przerwy to za długo. Na pewno zagra wcześniej - powiedział.
Lewandowski przez ostatni tydzień odpoczywał i oszczędzał staw kolanowy. Według portalu sport1.de, po świętach ma wrócić do treningów, ale nadal ma uważać na kontuzjowane kolano i nie obciążać go.
Bayern bez Lewandowskiego w składzie wygrał w sobotę z RB Lipsk 1:0 po golu Leona Goretzki. Dzięki temu triumfowi Bayern utrzymał się na czele tabeli Bundesligi, a przewaga nad grupą pościgową wynosi już siedem punktów.
Czytaj także:
Cichy bohater Legii mógł nie trafić na Ł3. Zaporowa cena Hajduka i inne oferty
Szczere słowa na temat Roberta Lewandowskiego. Kylian Mbappe nie gryzie się w język