Mistrzostwa świata w 2030 roku będą wyjątkowe pod kilkoma względami. Turniej po raz pierwszy zostanie rozegrany na trzech kontynentach. Głównymi gospodarzami zmagań będą Hiszpania, Portugalia i Maroko, a trzy pierwsze mecze zostaną zorganizowane w Argentynie, Urugwaju i Paragwaju. W ten sposób FIFA chce uczcić setną rocznicę pierwszego mundialu, który w 1930 roku odbył się Urugwaju.
"The New York Times" informuje, że FIFA może podjąć kolejne zaskakujące decyzje ws. tego turnieju. Na środowym spotkaniu zarządu organizacji miała pojawić się sugestia, by zwiększyć liczbę uczestników mundialu 2030 do 64.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Wspomniane źródło donosi, że propozycja ta padła pod sam koniec spotkania, przy okazji omawiania "różnych spraw". Podkreślono, że mundial z udziałem 64 reprezentacji ma być tylko jednorazową inicjatywą i kolejną formą uczczenia 100-lecia mistrzostw świata.
Przypomnijmy, że w latach 1998-2022 w mundialu brały udział 32 reprezentacje. Gianni Infantino zadecydował, by od przyszłorocznych mistrzostw świata w USA, Kanadzie i Meksyku ich liczba wzrosła do 48.
W ostatnich latach na podobne zmiany zdecydowała się również UEFA. Od Euro 2021 w turnieju finałowym biorą udział 24 reprezentacje. W poprzednich edycjach było ich 16.