Portugalczyk wytypował 35 nazwisk piłkarzy, którzy mają szansę na występy w marcowych meczach z Węgrami, Andorą i Anglią w ramach el. MŚ 2022.
W szerokiej kadrze znalazło się aż ośmiu debiutantów, m.in. Michał Helik, Rafał Augustyniak, Kacper Kozłowski, Bartosz Slisz czy Karol Świderski. 15 marca lista ma zostać zawężona do ok. 25 nazwisk.
Pierwsze decyzje Paulo Sousy w roli selekcjonera reprezentacji Polski wywołały mieszane uczucia wśród ekspertów. Jerzy Dudek bardzo krytycznie patrzy na wybory Portugalczyka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu
Zastanawiam się, jaki był sens ogłaszania przez Paulo Sousę listy 35 powołanych do reprezentacji zawodników, skoro wiadomo, że dziesięciu z nich odpadnie. Dla mnie to jest trochę absurdalne. Być może jest to danie niektórym nadziei i dodatkowego bodźca do pracy, ale chłopcy wyróżniający się w ekstraklasie czują, że aspirują do kadry - pisze w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Dudek nie ukrywa, że powoływanie tak dużej liczby piłkarz po prostu mija się z celem. Były bramkarz podaje też, kto w tym momencie jest najbardziej zadowolony z wyborów portugalskiego selekcjonera. - Myślę, że najbardziej zadowoleni z takiej sytuacji będą menadżerowie. Powoływanie tylu zawodników jest niepoważne - komentuje.
- Selekcjoner może zadzwonić do piłkarzy, którzy są częścią kadry U-21. Pchanie ich na siłę do niczego dobrego nie prowadzi. Wiadomo, że ludzie bardziej coś doceniają, gdy osiągną to ciężką pracą - ocenia Jerzy Dudek.
Ramowy plan marcowego zgrupowania reprezentacji Polski:
21-22.03 - początek zgrupowania, zbiórka w Warszawie
25.03 - mecz z Węgrami (Budapeszt)
28.03 - mecz z Andorą (Warszawa)
31.03 - mecz z Anglią (Londyn)
Czytaj także:
- Wybór mógł być tylko jeden. Robert Lewandowski bohaterem w Niemczech
- Fatalna passa Liverpoolu trwa. Juergen Klopp jest bezradny. "To jest nasz problem"