UEFA będzie musiała zmienić plany ws. EURO? Brytyjczycy mają gotowe rozwiązanie

Getty Images / Christopher Furlong - WPA Pool / Na zdjęciu: Boris Johnson
Getty Images / Christopher Furlong - WPA Pool / Na zdjęciu: Boris Johnson

Do EURO pozostały trzy miesiące z hakiem, a nadal nie wiadomo gdzie będą rozgrywane mecze. Brytyjczycy są chętni zorganizować cały turniej. UEFA natomiast nadal wierzy, że uda się grać w całej Europie, czyli zgodnie z planem.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z pierwotnym planem EURO, które rozpocznie się 11 czerwca 2021 roku, ma odbyć się w 12 państwach. Za takim rozwiązaniem cały czas optuje UEFA.

Sytuacja związana z pandemią może natomiast kolejny raz pokrzyżować plany piłkarskiej centrali. Przypomnijmy, że pierwotnie EURO miało odbyć się w 2020 roku, ale przez COVID-19 turniej przeniesiono o rok.

Baku, Kopenhaga, Londyn, Monachium, Budapeszt, Dublin, Rzym, Amsterdam, Bukareszt, Petersburg, Glasgow i Bilbao - to w tych miastach mają odbyć się mecze mistrzostw Europy. Czy tak faktycznie będzie?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!

Plany mogą się zmienić, bo niestety nadal warunki w dużej mierze dyktuje koronawirus. Jedną z możliwości jest rozegranie całego turnieju w Anglii. Nie wykluczył tego premier Boris Johnson, który dla "The Sun" przyznał, że Anglia mogłaby zorganizować więcej meczów niż tylko półfinały i finał.

W Wielkiej Brytanii trwa wielkie szczepienie i m.in. dzięki temu już niedługo na trybunach Premier League mają pojawić się kibice. Optymistyczne wieści głoszą, że taka sytuacja będzie miała miejsce w maju, czyli za dwa miesiące.

Premier Johnson chce jednak pójść za ciosem. W 2030 roku chciałby, aby w Wielkiej Brytanii zorganizowane zostały mistrzostwa świata w piłce nożnej. - Chcemy sprowadzić futbol do domu - przyznał. Wybór gospodarza tego turnieju nie został jeszcze wybrany, a chętnych nie brakuje.

Zobacz także:
Lewandowski - specjalista od niemożliwego. Znów utrze nosa Niemcom
Kolejny mecz Ligi Mistrzów w Budapeszcie? Decyzja po stronie UEFA

Komentarze (0)