Hertha Berlin nie miała nic do powiedzenia w konfrontacji z RB Lipsk w meczu 22. kolejki Bundesligi. Drużyna ze stolicy Niemiec przegrała 0:3, ustępując rywalowi pod każdym względem (więcej TUTAJ).
84 minuty na Olympiastadion Berlin rozegrał Krzysztof Piątek, ale polski napastnik praktycznie nie miał żadnej okazji do zdobycia bramki. To zdecydowanie nie był dzień Piątka, który za swój występ otrzymał bardzo niskie noty w mediach.
"Nie było co oglądać w wykonaniu Polaka. W 84. minucie został zastąpiony przez Ngankama" - czytamy w serwisie sportbuzzer.de, od którego Piątek otrzymał notę 4,5 (w skali 1-5, gdzie "5" to występ poniżej krytyki). Nasz kadrowicz został uznany - obok Guendouziego - najsłabszym zawodnikiem Herthy.
Serwis ligainsider.de również przyznał Piątkowi ocenę 4,5 - tak samo krytycznie oceniono jeszcze pięciu innych zawodników w drużynie gospodarzy, m.in. Lukebakio i Khedirę.
Analityczny portal whoscored.com uznał Piątka najsłabszym zawodnikiem na boisku - nota: 5,75 (w skali 1-10, gdzie "10" jest najwyższą oceną). Eksperci z sofascore.com ocenili natomiast występ 25-latka na 6,4 - najgorsza ocena spośród wszystkich graczy Herthy.
Zobacz:
Niesamowite trafienie w Bundeslidze. Bramkarz mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem [wideo]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop