VfL Wolfsburg miał szansę na to, by rok 2020 zakończyć w czołowej czwórce Bundesligi. Wilki przed tym spotkaniem tylko raz musiały uznać wyższość rywala, a był nim Bayern Monachium, który do triumfu poprowadził Robert Lewandowski. Zadanie dla zespołu z Wolfsburga nie było łatwe, bo VfB Stuttgart w ostatnich tygodniach zaprezentował wysoką formę.
Po raz pierwszy mecz w podstawowym składzie VfL Wolfsburg rozpoczął Bartosz Białek. Polak w ostatnich spotkaniach pokazywał się z dobrej strony i zyskał zaufanie trenera. Ustawiony był za Woutem Weghorstem. W całym meczu oddał jeden niecelny strzał. W 73. minucie zmienił go Daniel Ginczek.
Wilki od początku starały się atakować i szybko objąć prowadzenie, ale dobrze grała defensywa gości. Do przerwy gospodarzom nie udało się znaleźć sposobu na pokonanie bramkarzy rywali, a i przyjezdni ze Stuttgartu mieli swoje szanse do strzelenia gola.
W 49. minucie Wilki wyszły na prowadzenie, ale miały dużo szczęścia. Z rzutu wolnego z osiemnastego metra uderzył Josip Brekalo, piłka odbiła się od muru, następnie od Silasa Wamangituki i wpadła do bramki. Zaskoczony bramkarz VfB tylko obserwował, jak piłka zmierza do siatki.
VfL Wolfsburg - VfB Stuttgart 1:0 (0:0)
1:0 - Josip Brekalo 49'
[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Piast - Raków: bez goli w Gliwicach. Legia Warszawa mistrzem jesieni
Bundesliga: wysoka porażka Herthy Berlin z SC Freiburg, Krzysztof Piątek zmieniony w końcówce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC Barcelona