"Robert Lewandowski w Serie B". Napastnik Empoli skopiował wyczyn Polaka

Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/NurPhoto  / Na zdjęciu: Leonardo Mancuso
Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/NurPhoto / Na zdjęciu: Leonardo Mancuso

Leonardo Mancuso niczym Robert Lewandowski. Napastnik grającego we włoskiej Serie B Empoli strzelił cztery bramki dokładnie w 14 minut i 32 sekundy. Polak w takim samym czasie czterokrotnie pokonywał golkipera Crvenej Zvezdy Belgrad.

W listopadzie zeszłego roku Robert Lewandowski strzelił cztery gole Crvenej Zvezdzie Belgrad w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach klubowych. Potrzebował na to właśnie 14 minut i 32 sekund. Wtedy Polak był na ustach piłkarskich kibiców z całego świata. Pobił kolejny rekord i znów debatowano, czy należą mu się wyróżnienia w najważniejszych światowych plebiscytach.

W sobotę jego wyczyn skopiował Leonardo Mancuso. Napastnik grającego we włoskiej Serie B klubu Empoli FC potrzebował dokładnie takiego samego czasu, by cztery razy pokonać bramkarza zespołu Virtus Entella. "Polak świecił w Europie, na najbardziej eleganckiej scenie ze wszystkich. Mancuso dominuje natomiast w Serie B. Atmosfera będzie inna, ale liczby, no cóż, nie" - opisuje portal calciomercato.com.

Mancuso w 55. minucie zdobył bramkę na 1:1. Później strzelał kolejno w 58., 59. i 70. minucie. Jego zespół wygrał 5:2. Nigdy nikt tak szybko nie strzelił tylu goli w jednym meczu we włoskiej Serie B. Do tego na wyróżnienie zasługuje skompletowanie hat-tricka w trakcie czterech minut.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

Włoskie media przypominają, że to nie pierwszy mecz Mancuso, w którym strzelił cztery gole. Wtedy jednak potrzebował zdecydowanie więcej czasu, by cieszyć się z tylu trafień do bramki rywala.

w spotkaniu pomiędzy drużynami Virtus Entella - Empoli FC w barwach gości zagrał Szymon Żurkowski. Polak na boisku przebywał przez 74 minuty.

Czytaj także:
Serie A. Francesco Guidolin: Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Piotra Zielińskiego, to oniemiałem
Nemanja Nikolić: Anglia i Węgry będą w Polsce bardzo cierpieć

Źródło artykułu: