Śmierć Diego Maradony to nadal bardzo duży cios w serce wszystkich miłośników piłki nożnej. Argentyńczyk zmarł nagle w środę, 25 listopada. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była ostra niewydolność serca.
Od wielu dni cały czas wychodzą nieznane fakty z życia legendarnego Argentyńczyka. Teraz głównym tematem są wydatki piłkarza, który podobno utrzymywał nawet... 50 rodzin. To kosztowało go miesięcznie 10 milionów w miejscowej walucie (po przeliczeniu na złotówki 450 tysięcy).
"To wychodziło co miesiąc z konta Diego. Powtarzał to wielokrotnie: karmię 50 rodzin. W tym gronie byli m.in jego najbliżsi pracownicy" - tłumaczą dziennikarze w Intruders w America TV.
W mediach pojawiają się różne informacje dotyczące majątku Maradony. Dochodziły głosy, że umierał w biedzie i był okradany przez najbliższych. Z kolei "La Repubblica" donosi, że Maradona zostawił po sobie majątek, który ukrywał przed rodziną. Maradona miał mieć na różnych kontach bankowych ok. 100 mln dolarów.
Diego Maradona został pochowany pod koniec listopada podczas prywatnej ceremonii, w której wzięli udział najbliżsi piłkarza. Wcześniej trumna z ciałem piłkarza wystawiona była przed pałacem prezydenckim, gdzie żegnały go dziesiątki tysięcy osób.
Zobacz także: Krzysztof Piątek doceniony. To jego pierwsze takie wyróżnienie
Zobacz także: Daniel Stefański: Trzeba powiedzieć "stop", bo to zabrnie za daleko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"