[tag=2867]
Diego Maradona[/tag] zmarł w środę 25 listopada. Przyczyną była ostra niewydolność serca. Nikt nie był gotowy na odejście jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu. Płacze nie tylko Argentyna, ale także Neapol, gdzie był równie ubóstwiany, jak we własnym kraju.
Pomimo ogromnej tragedii czwartkowy mecz SSC Napoli - HNK Rijeka w Lidze Europy odbył się zgodnie z planem. Przed spotkaniem jednak oglądaliśmy obrazki, które wzruszały. Kibice przynosili pod stadion kwiaty i znicze, ale także piłkarze pamiętali o "El Diego".
Wszyscy zawodnicy wyszli na rozgrzewkę w koszulkach z numerem 10 i nazwiskiem Maradona na plecach. Piotr Zieliński i spółka ściągnęli je dopiero tuż przed rozpoczęciem pojedynku z Chorwatami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!
Piłkarze ponadto zagrali w czarnych opaskach. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego wszyscy stanęli na środkowym kole i zarządzono minutę ciszy.
Maradona spędził w Napoli siedem lat (1984-1991). W tym czasie rozegrał 188 meczów i strzelił 81 bramek. Neapolitańczycy z nim w składzie przeżywali złoty okres w historii. Wówczas udało się dwa razy wygrać Serie A, raz Puchar UEFA, Puchar Włoch i Superpuchar Włoch.
Every Napoli player tonight wearing the #10 shirt to honour Diego Maradona pic.twitter.com/8oYnfIG7dt
— talkSPORT (@talkSPORT) November 26, 2020
Maradona był dla niego jak syn. Słynny trener nie wie o śmierci "Boskiego Diego" >>
Maradona strzelił mu gola ręką. Słynny bramkarz do teraz nosi w sobie zadrę >>