W ćwierćfinale Major League Soccer doszło do "polskiego" pojedynku. New England Revolution, którego zawodnikiem jest Adam Buksa, zmierzyło się na wyjeździe z Philadelphia Union, gdzie liderem jest Kacper Przybyłko. Faworytem był ten drugi zespół. To właśnie ekipa Przybyłki wygrała fazę zasadniczą Konferencji Wschodniej, a New England Revolution o grę w play-offach musiało walczyć w kwalifikacjach.
Mecz zakończył się sensacją. Drużyna Buksy wyeliminowała faworyta i awansowała do półfinału Konferencji Wschodniej. Duży wkład w zwycięstwo miał polski napastnik, który w 26. minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po wrzutce z rzutu wolnego w wykonaniu Carlesa Gila Polak głową pokonał bramkarza.
Twitterowe konto New England Revolution wyróżniło to trafienie Polaka. "Wielki facet strzelił w wielkim momencie" - napisano. Buksa uderzył głową z ośmiu metrów i przelobował zaskoczonego bramkarza. Cztery minuty później prowadzenie podwyższył Tajon Buchanan.
W półfinale Konferencji Wschodniej MLS New England Revolution zagra z Orlando City, które w ćwierćfinale wyeliminowało New York City 2:1.
BIG MAN IN THE BIG MOMENT! pic.twitter.com/qgLmbVTboD
— X-New England Revolution (@NERevolution) November 25, 2020
Czytaj także:
Dynamo Kijów - FC Barcelona. Bez niespodzianki w Kijowie. Goście świętują awans
Borussia Dortmund - Club Brugge. Dublet Haalanda, pewna wygrana i awans BVB na wyciągnięcie ręki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko