Bundesliga. Pierwsze zwycięstwo 1.FSV Mainz. Hat-trick Matety

PAP/EPA / RONALD WITTEK  / Na zdjęciu: Levin Oeztunali (z lewej) i Breel Embolo
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Levin Oeztunali (z lewej) i Breel Embolo

Do 8. kolejki na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo czekała drużyna 1.FSV Mainz. Zespół ten wygrał na wyjeździe z SC Freiburg 3:1, a hat-tricka skompletował Jean-Philippe Mateta. Triumf odniosła też ekipa 1.FC Unionu Berlin.

Mecz we Fryburgu zespół 1.FSV Mainz zaczął najlepiej jak tylko mógł. Już w 2. minucie Leandro Barreiro kapitalnym podaniem wypuścił Jeana-Philippe Matetę, a ten znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarze. Piłkarz klubu z Moguncji nie zmarnował okazji i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Później Mateta kontynuował swój koncert. Przed przerwą zdobył jeszcze dwa gole. Najpierw dobił strzał kolegi, a następnie wykorzystał podanie Jeana-Paula Boetiusa. Po zmianie stron SC Freiburg zdołał odpowiedzieć jedynie trafieniem Nilsa Petersena. Po tej wygranej 1.FSV Mainz opuścił ostatnie miejsce w tabeli.

W Kolonii gospodarze przegrali z Unionem Berlin 1:2. Goście w 27. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Taiwo Awoniyiego, który oszukał defensywę rywali i bez problemów strzałem przy słupku pokonał bramkarza rywali. 9 minut później do wyrównania doprowadził Ellyes Skhiri. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Ondrej Duda. Po przerwie decydujący cios zadał Max Kruse, który najpierw nie wykorzystał rzutu karnego, ale przy dobitce nie dał szans bramkarzowi.

Wyniki:

SC Freiburg - 1.FSV Mainz 05 1:3 (0:3)
0:1 - Jean-Philippe Mateta 2'
0:2 - Jean-Philippe Mateta 34'
0:3 - Jean-Philippe Mateta 40'
1:3 - Nils Petersen 63'

1.FC Koeln - 1.FC Union Berlin 1:2 (1:1)
0:1 - Taiwo Awoniyi 27'
1:1 - Ellyes Skhiri 36'
1:2 - Max Kruse 72'

[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Serie A. Sebastian Walukiewicz chwalony za mecz z Juventusem
PKO Ekstraklasa. Cracovia - Legia Warszawa. Mistrz Polski wygrał i już jest liderem. Duże emocje po ostatnim gwizdku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku

Źródło artykułu: