Koronawirus nie odpuszcza i atakuje coraz więcej klubów w PKO Ekstraklasie. Od początku sezonu z COVID-19 zmaga się także Legia Warszawa, a jednym z zakażonych piłkarzy był Bartosz Kapustka. 23-latek opowiedział o tym jak przechodził wirusa.
- Przebieg choroby koronawirusa to kwestia bardzo indywidualna. Niektórzy przechodzą chorobę ciężej, a inni łagodniej. Ja przechodziłem ją bardzo łagodnie. Nie czuję po sobie żadnych dolegliwości związanych z koronawirusem, cieszę się, że tak zostałem potraktowany, mam to już za sobą i życzę, by wszyscy zmagający się z tą chorobą przechodzili ją w taki sposób jak ja - tłumaczył na konferencji prasowej.
Teraz przed Kapustką spotkanie z Lechem Poznań, który do hitu kolejki przystąpi opromieniony zwycięstwem nad Standardem Liege (3:1). Kolejorz w imponującym stylu przebrnął przez kwalifikacje Ligi Europy, a teraz zdobył swoje pierwszej punkty w fazie grupowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat
- Zwycięstwo Lecha w Lidze Europy UEFA nie ma dla mnie większego znaczenia. Na pewno wielu z nas oglądało czwartkowe spotkanie, ale to zupełnie inne rozgrywki. Mijają dwa dni i te mecze będą zupełnie inne. Przez mój pryzmat wygrana ze Standardem nie ma dla mnie większego znaczenia - podkreślał Bartosz Kapustka.
23-letni Bartosz Kapustka trafił do Legii w minionym letnim oknie transferowym z angielskiego Leicester City. Pomocnik podpisał kontrakt z mistrzem Polski do 30 czerwca 2022 roku.
Dobre występy w PKO Ekstraklasie mają Kapustkę przybliżyć do powrotu do kadry Polski. - Spokojnie, chcę być w Legii ważną postacią i wygrywać każdy mecz. To jest najważniejsze. Temat reprezentacji jest odległy, ale wiem, że jeśli wszystko będzie dobrze, to ten temat się pojawi - dodał piłkarz Legii Warszawa.
Początek meczu Legii Warszawa z Lechem Poznań o godz. 15:00.
Zobacz także: Czesław Michniewicz: Nie piłowałem stołka pod Vukoviciem
Zobacz także: Marek Papszun: Brak mistrzostwa dla Lecha albo Legii będzie niespodzianką