Liga Mistrzów. FK Krasnodar - Chelsea. Zabójczy ostatni kwadrans. The Blues rozbili gospodarzy

Getty Images / Chris Lee - Chelsea FC / Na zdjęciu: radość piłkarzy Chelsea
Getty Images / Chris Lee - Chelsea FC / Na zdjęciu: radość piłkarzy Chelsea

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów odniosła Chelsea. Tym razem drużyna Franka Lamparda pokonała na wyjeździe FK Krasnodar 4:0 po golach Hudsona-Odoi, Wernera, Ziyecha i Pulisicia.

W tym artykule dowiesz się o:

Londyńczycy w pierwszej serii gier bezbramkowo zremisowali po słabym meczu z Sevillą. Aby nie komplikować zbyt mocno sytuacji w grupie E, The Blues musieli w środę wygrać na wyjeździe z kopciuszkiem z Krasnodaru.

- Jesteśmy świadomi ich indywidualnych talentów oraz ich zgrania. Zdajemy sobie sprawę, że dopiero rozpoczynają swoją przygodę w Lidze Mistrzów, więc będą bardzo zmotywowani, żeby z nami wygrać i pokazać, że są w dobrym miejscu. Ludzie będą zwracać uwagę na to, że jest to mało doświadczona drużyna i będą postrzegać ten mecz jako wygodny dla nas - przestrzegał na przedmeczowej konferencji prasowej trener Chelsea Frank Lampard.

I rzeczywiście początek spotkania był trochę jak z koszmaru, bo goście w 14. minucie mieli już rzut karny po tym, jak nadepnięty w szesnastce został Timo Werner. Do piłki podszedł Jorginho i trafił w słupek, a następnie piłka uderzyła w plecy bramkarza gospodarzy Matwieja Safonowa i do siatki nie wpadła.

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Słowacja krok od wyjazdu na mistrzostwa Europy i rywalizacji z Polską w grupie. "Wszystko może się zdarzyć"

Piłkarze z Rosji - mimo osłabienia - zabrakło m.in. Cabelli, Claessona, Sorokina, Markowa, Pietrowa czy Wandersona nie rezygnowali z szarżowania na bramkę Edouarda Mendyego, ale mieli rozregulowane celowniki. Tymczasem z drugiej strony udało się rozbić mur w 37. minucie. Akcję rozpoczął i zakończył Callum Hudson-Odoi, ale zanim to się stało, piłka przeszła przez Havertza i Wernera zanim do niego wróciła. Anglik oddał strzał, piłkę odbił bramkarz Krasnodaru, lecz tak nieszczęśliwie, że przeszła nad nim, po czym wpadła do siatki i było 1:0.

Długo w drugiej połowie tliła się jeszcze nadzieja na to, że gospodarze zdołają wyrównać. Z dystansu zaskoczyć Mendyego próbowali Czernow czy Berg, lecz golkiper Chelsea nie dał się zaskoczyć i zachował koncentrację w tamtych momentach. Najbliżej szczęścia był w 55. minucie Jurij Gazinski, który trafił w poprzeczkę. A w ostatnim kwadransie przyjezdni rozwiali wszelnie wątpliwości.

W 76. minucie rzut karny po zagraniu ręką Martynowicza wykorzystał Timo Werner. Trzy minuty później kombinacyjną akcję zakończył golem Hakim Ziyech, który po tym, jak otrzymał podanie od Wernera, poprawił sobie piłkę na 8. metrze efektownie za pomocą pięty.

Zanim rozpoczął się doliczony czas gry Tammy Abraham rozpędził się na prawej stronie, dostał piłkę, a następnie zagrał płasko, po ziemi do wbiegającego Christiana Pulisicia, który zakończył strzelanie w tym spotkaniu. Chelsea mogła cieszyć się z pierwszej wygranej w Champions League w tym sezonie.

FK Krasnodar - Chelsea FC 0:4 (0:1)
0:1 - Callum Hudson-Odoi 37'
0:2 - Timo Werner 76' - z karnego
0:3 - Hakim Ziyech 79'
0:4 - Christian Pulisić 90'

Składy:

FK Krasnodar: Matwiej Safonow - Igor Smolnikow, Kaio, Aleksandr Martynowicz, Jewgenij Czernow - Daniił Utkin (74' Magomed-Shapi Sulejmanow), Tonny Vilhena - Kristoffer Olsson (82' Edward Spercjan), Jurij Gazinski, Cristian Ramirez - Marcus Berg (84' Leon Sabua)

Chelsea: Edouard Mendy - Cezar Azpilicueta, Antonio Ruediger, Kurt Zouma, Ben Chilwell (81' Emerson) - Jorginho (71' Mason Mount), Mateo Kovacić (71' N'Golo Kante) - Hakim Ziyech (81' Tammy Abraham), Callum Hudson-Odoi (71' Christian Pulisić), Kai Havertz - Timo Werner

Sędziował: Ali Palabiyik (Turcja).

Żółte kartki: Olsson, Martynowicz (Krasnodar)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chelsea FC 6 4 2 0 14:2 14
2 Sevilla FC 6 4 1 1 9:8 13
3 FK Krasnodar 6 1 2 3 6:11 5
4 Stade Rennais 6 0 1 5 3:11 1

Czytaj też:

Paris Saint-Germain wygrało po raz pierwszy. Młodzi zdobyli mury Stambułu. Neymar kontuzjowany

Cristiano Ronaldo mocno o testach na koronawirusa. "To g****"

Źródło artykułu: