Liga Mistrzów. Bayern - Atletico. Robert Lewandowski nie pobije rekordu. Koniec świetnej passy Polaka

PAP/EPA / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w meczu z Atletico
PAP/EPA / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w meczu z Atletico

Dobiegła końca świetna strzelecka passa Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów. "Lewy" zdobywał bramkę w każdym z 9 poprzednich występów w fazie grupowej Champions League. Nie udało mu się zatem ustanowić nowego rekordu rozgrywek.

W środowym meczu 1. kolejki nowej edycji Ligi Mistrzów z Atletico Madryt (4:0) Robert Lewandowski spędził na boisku 83. minuty, ale nie udało mu się pokonać Jana Oblaka. Oddał w kierunku bramki Słoweńca dwa strzały, ale po żadnym z nich Oblak nie musiał interweniować - "Lewy" posłał piłkę obok bramki.

Tym samym dobiegła końca strzelecka seria Polaka w meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po raz ostatni pusty przebieg w takim spotkaniu Lewandowski zaliczył 2 października 2018 roku przeciwko Ajaksowi Amsterdam (1:1).

Potem wystąpił w 9 meczach fazy grupowej Champions League i w każdym z nich trafiał do siatki co najmniej raz. Łącznie w trakcie tej serii strzelił 17 bramek. Wyrównał tym samym rekord rozgrywek, który w latach 2012-13 ustanowił Cristiano Ronaldo, ale nie udało mu się go pobić.

Grafika wg SofaScore.com

Na rekordową serię "Lewego" składają się bramki zdobyte w dwumeczu z AEK-iem Ateny (3) i spotkaniach z Benficą Lizbona (2) i Ajaksem (2) dwa sezony temu oraz w dwumeczach poprzedniej edycji z Crveną Zvezdą Belgrad (7) i Olimpiakosem Pireus (3) oraz spotkaniu z Tottenhamem Hotspur (2).

Lewandowski broni tytułu króla strzelców Ligi Mistrzów. W poprzednim sezonie zdobył w Champions League aż 15 bramek - to trzeci najwyższy dorobek w historii rozgrywek.

Czytaj również -> Bayern - Atletico: Maszyna się nie zatrzymuje
Czytaj również -> Bayern śrubuje rekord

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
22.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
SZTUCZNIE WYMYŚLANE REKORDY. Można też liczyć ilość kolejnych spotkań z bramką w 1 albo w 2 połowie; ilość bramek strzelonych lewą lub prawą nogą lub główką, itd, itp.