Reprezentacja Polski w końcu zagrała na miarę oczekiwań. Biało-Czerwoni bez większych problemów pokonali Bośnię i Hercegowinę 3:0. Kibice, którzy przyszli na stadion we Wrocławiu byli świadkami kilku efektownych bramek.
Pierwszego gola strzelił Robert Lewandowski, który z kilku metrów mocnym strzałem pokonał bośniackiego bramkarza. Najładniejsza bramka meczu jednak padła pięć minut później.
Polacy popisali się kilkoma podaniami. Następnie "Lewy" z pierwszej piłki wrzucił w pole karne, a tam gola głową strzelił Karol Linetty. Takie akcje rzadko oglądamy w wykonaniu naszych reprezentantów.
Trzecia bramka padła na początku drugiej połowy. Mateusz Klich świetnie dograł w pole karne i Lewandowski po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Polacy dzięki czwartkowemu zwycięstwu zostali liderem swojej grupy w Dywizji A Ligi Narodów.
Bramka na 1:0 - Lewandowski.
1:0 Lewandowski #polbih https://t.co/fTpxhDGtqO
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 14, 2020
Bramka na 2:0 - Linetty.
1:0 Lewandowski #polbih https://t.co/fTpxhDGtqO
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 14, 2020
Bramka na 3:0 - Lewandowski.
3:0 Lewandowski #polbih #kadra2020 #tvpsporthttps://t.co/QRFqiQ2eh1
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 14, 2020
Liga Narodów. Bośnia - Polska. Robert Lewandowski: Przy bramkach było widać jakość >>
Liga Narodów. Polska - Bośnia i Hercegowina. Zbigniew Boniek zgadza się z Robertem Lewandowskim >>
ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Największy pechowiec reprezentacji Polski. "Wszystko trzeba zaczynać od nowa"