Liga Narodów. Chorwacja - Francja. Wymęczona wygrana mistrzów świata

PAP/EPA / ANTONIO BAT / Na zdjęciu: reprezentanci Francji
PAP/EPA / ANTONIO BAT / Na zdjęciu: reprezentanci Francji

Chorwaci grali lepiej, ale nie udało im się wygrać z Francją. "Trójkolorowi" wymęczyli zwycięstwo 2:1, byli częściej przyparci do muru. Ich triumfów pozbawia wicemistrzów świata szans na wygranie grupy i awans do finałów Ligi Narodów

Chorwaci wciąż deklarowali chęć rewanżu za finał mistrzostw świata i to było ich drugie podejście. Jednak na początku dali się zdominować i szybko stracili bramkę. Źle wybitą piłkę przez Domagoja Vidę po jednym z dośrodkowań zgarnął Antoine Griezmann i huknął jak z armaty pod poprzeczkę z 12 metrów.

Z każdą minutą gospodarze zaczęli jednak łapać swój rytm, a nawet go narzucać "Trójkolorowym". Grali dużo szybciej, tworzyli więcej sytuacji. Szczególnie mocno wykorzystywali skrzydłowych - Mario Pasalicia i Ivana Perisicia, którzy raz po raz nękali obrońców. Ci byli bardzo czujni i starali się blokować praktycznie wszystko. Hugo Lloris został raz zmuszony do pracy, ale świetnie interweniował przy dobitce Pasalicia.

W drugiej połowie Francja sporadycznie wchodziła pod pole karne przeciwnika, a Chorwaci śmiało grali swoje. Efektem dobrej gry wicemistrzów świata była bramka Nikoli Vlasicia po dobrej, zespołowej akcji i sprytnym strzale. Gospodarze mieli chrapkę na więcej niż punkt w tym meczu, dalej naciskali, ale ich radość z remisu nie trwała zbyt długo.

ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Największy pechowiec reprezentacji Polski. "Wszystko trzeba zaczynać od nowa"

W 79. minucie bardzo defensywnie grająca Francja wyprowadziła kontrę. Paul Pogba crossowym podaniem wypuścił Lucasa Digne'a, ten z pierwszej piłki zagrał w pole karne do nabiegającego Kylian Mbappe, a snajper PSG na wślizgu pokonał Dominika Libakovicia.

Chorwacja od razu rzuciła się do odrabiania strat, ale ich gra to było przysłowiowe walenie głową w mur. Selekcjoner Zlatko Dalić rzucił wszystkie siły na atak, ale nie jego zawodnicy nie stworzyli żadnej klarownej sytuacji.

Ostatecznie "Les Bleus" dowieźli wygraną 2:1. To oznacza, że Chorwaci wciąż muszą czekać na swoje pierwsze zwycięstwo z Francuzami i stracili szansę na wygranie grupy.
Chorwacja - Francja 1:2 (0:1)

0:1 - Antoine Griezmann 8'
1:1 - Nikola Vlasić 65'
1:2 - Kylian Mbappe 79'
Składy:
[b]Chorwacja:

[/b]Dominik Livaković - Filip Uremović, Dejan Lovren, Domagoj Vida, Borna Barisić - Milan Badelj (46' Mateo Kovacić), Luka Modrić - Mario Pasalić (46' Josip Brekalo), Nikola Vlasić (80' Andrej Kramarić), Ivan Perisić (78' Domagoj Bradarić) - Bruno Petković (61' Ante Budimir). Trener: Zlatko Dalić.

Francja: Hugo Lloris - Ferland Medny, Clement Lenglet, Raphael Varane, Lucas Digne (83' Lucas Hernandez) - Corentin Tolisso (63' Eduardo Camavinga), Steven N'Zonzi, Adrien Rabiot (74' Paul Pogba) - Antoine Griezmann (83' Olivier Giroud) - Kylian Mbappe, Anthony Martial (63' Kingsley Coman). Trener: Didier Deschamps.

Żółte kartki: Vlasić, Uremović, Lovren (Chorwacja), Digne, Pogba (Francja).

Sędzia: Bjorn Kuipers (Holandia).

W drugim meczu w ramach grupy 3 Ligi A Ligi Narodów UEFA Portugalia bez Cristiano Ronaldo pewnie pokonała Szwecję 3:0. Dublet ustrzelił Diogo Jota, a Portugalczycy oddali dwa razy więcej strzałów od rywala. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego prowadzi w tabeli grupy, ale ma tyle samo punktów co Francja.

Portugalia - Szwecja 3:0 (2:0)
1:0 - Bernardo Silva 21'
2:0 - Diogo Jota 44'
3:0 - Diogo Jota 72'

Czytaj też:
Klich będzie pauzować
W końcu gol Linettego

Komentarze (0)