Do przerwy Legia Warszawa remisowała bezbramkowo z Karabachem Agdam. Po zmianie stron do głosu doszli goście, którzy w 50. minucie strzelili pierwszego gola. Ostatecznie warszawiacy przegrali 0:3.
- Kiedy straciliśmy pierwszą bramkę, spuściliśmy głowy i nie potrafiliśmy się podnieść. Mamy nowego trenera, nową taktykę, ale to nie jest wytłumaczenie - powiedział w rozmowie z TVP Sport Joel Valencia.
Piłkarz Legii zwrócił także uwagę na to, że jego zespół rozegrał dwie różne połowy. Przyznał, że potrzeba czasu, aby pewne rzeczy zafunkcjonowały u stołecznych.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. 31 zakażonych w jednym klubie. "Powroty mogą być trudne"
- Było sporo zmian w klubie, ale to nie wyjaśnienie. Legia ma jakościowych piłkarzy, potrafiących wiele dobrego zrobić. Po prostu obs******* się na boisku - skomentował.
Dziennikarz przeprowadzający wywiad nie przetłumaczył tego fragmentu. Chciał zadać piłkarzowi jeszcze jedno pytanie, ale realizator przerwał wywiad.
Więcej szczęścia w eliminacjach miał Lech Poznań. Zespół Dariusza Żurawia pokonał na wyjeździe rewelację ligi belgijskiej - RSC Charleroi 2:1. W piątek poznaniacy poznają grupowych rywali.
Czytaj także:
- Twitter po klęsce mistrza Polski. "Wszystko do bani"
- Trwa koszmar Legii za kadencji Dariusza Mioduskiego. Fatalne liczby dla właściciela klubu