Liga Europy. Polskie zespoły zarobiły już sporo, ale wielka kasa dopiero przed nimi

PAP/EPA / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice cieszą się z bramki
PAP/EPA / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice cieszą się z bramki

Lech Poznań i Piast Gliwice zameldowały się w III rundzie eliminacji Ligi Europy. Legia Warszawa była już pewna gry na tym etapie rozgrywek. Do tej pory, polskie kluby zarobiły kilkaset tysięcy euro, a mogą zgarnąć jeszcze więcej.

Walka toczy się o wielkie pieniądze, a od fazy grupowej Ligi Europy polskie zespoły dzielą tylko dwa mecze. Ostatnim klubem z PKO Ekstraklasy, który przebrnął eliminacje do europejskich pucharów była Legia Warszawa. Stołeczni w sezonie 2016/2017 awansowali do Ligi Mistrzów i za grę w tych rozgrywkach zarobili łącznie 20 milionów euro.

Mimo że mistrzowie Polski obecnie próbują swoich sił w mniej prestiżowym pucharze, to wraz z Lechem i Piastem mają o co walczyć. W przypadku awansu, na konta wpłyną kolejne duże pieniądze.

Legia Warszawa spośród polskich zespołów w tym sezonie w europejskich pucharach zarobiła najwięcej, bo aż 940 tys. euro. Za udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, w których zespół Aleksandara Vukovicia odpadł w II rundzie, klubowa kasa legionistów wzbogaciła się o 660 tys. euro. Z kolei, za występy w III rundzie eliminacji Ligi Europy stołeczna drużyna dostanie 280 tys. euro.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"

Lech Poznań i Piast Gliwice, które są na tym samym etapie kwalifikacji też nie mają na co narzekać. Za przebrnięcie I rundy eliminacji oba zespoły otrzymały 240 tys., a za II, kolejnych 260 tys. Doliczając gwarantowane 280 tys. za udział w III rundzie, daje to łącznie 750 tys. euro. Awans do IV rundy jest premiowany kwotą kolejnych 300 tys. euro.

O 2,92 mln euro wzbogacą się kluby w przypadku awansu do fazy grupowej. Za wygranie spotkania w grupie można otrzymać 570 tys., a za remis 190 tys. euro. Jest więc o co walczyć.

Zobacz też:
Liga Europy. Tomasz Fornalik po meczu z TSV Hartberg: "Razem ze sztabem wspięliśmy się na wyżyny"
Liga Europy. Piast Gliwice - TSV Hartberg. Grad goli i awans Piasta do III rundy!

Komentarze (1)
avatar
zbych22
18.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byczkowski chyba nie wie co to jest wielka kasa. To co do tej pory zarobiły polskie kluby to są ochłapy,a niezła kasa zaczyna się od fazy grupowej. 
Zgłoś nielegalne treści